Re: Obraz dysku przez siec - ale czym ??

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Sat 31 Dec 2005 - 22:08:56 MET
Message-ID: <dp6s2o$jmn$1@flis.man.torun.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Garibaldi" dp5ohm$cvt$1@node2.news.atman.pl

> Potrzebuje zrobic obrazy kafejki internetowej ... raczej nie bede
> potrzebowal naraz wszystkich kompow przywracac. Zalezy mi na prostocie bo
> nie zawsze jestem na miejscu jak cos sie dzieje.. a z menu w autoexecu by
> sobie nawet niedoswiadczona osoba poradzila klikajac (przywroc pc1)...
> Serwer ma tylko przechowywac obrazy partycji C z kazdego komputera.

Jeszcze jedno. :) Niby oczywiste. :) Nie w tym rzecz, aby stale odtwarzać
i ściągać, ale w tym, aby za sprawą uprawnień, ograniczeń, atrybutów itp.
mechanizmów doprowadzić do tego, że kafejkowicze nie będą w stanie :) nic
popsuć. :)

Ja zaczynałem od dużego komputera. Tak zwany każdy znał hasło
na konto uprzywilejowane i tak zwany każdy wiedział o tym, że
za bezprawne skorzystanie z takiego konta można było oberwać. :)

Później ten komputer własnoręcznie :) zdemontowałem i postawiono
tam sieć opartą na wielodostępnym dysku Novella. :) I zachęcałem
ludzi (studentów, pracowników i gości z ,,ulicy'') do tego, żeby
psuli, obiecując, że nie spotkają zwycięzców :) żadne represje
z mojej strony. :) Ówczesna NetWare była dość prymitywna i raczej
dokładna oraz stabilna. :) Wywrócenie jej lub ominięcie zabezpieczeń
było trudne, tak więc praca tam -- była po prostu przyjemnością. :)
(może nieco nudną przyjemnością, gdyż takie wówczas były możliwości)

W razie potrzeby -- mogłem do woli korzystać z pomocy Jacka Szamreja
i Jacka Pacholczyka. Pracowali wówczas obaj w DHI. :)

Na mojej pierwszej sieci nie było dysków lokalnych w ogóle.
Końcówki najpierw ładowały się z dyskietki, później z serwera.
Później chyba został dostawiony jeden komputer z dyskiem, ale
na chwilę przed moim odejściem. :)

-=-

Po cichu (bo i po co głośno) liczyłem na to, że uda mi się ponowić
to z ludźmi takimi jak Palusiński czy Niemirowski, :) aby zbudować
dzisiaj spokojnie pracujące sieci. Oczywiście bym skorzystał nie
tylko z ich pomocy, gdybym mógł. :)

Wyszło nieco inaczej. :)

-=-

I oczywiście warto robić backupy, ale na tak zwany wszelki wypadek. :)
Nie zaś w tym celu, aby stale z nich korzystać. :)
A stałe ciąganie gigabajtowych partycji po drutach jest moim zdaniem
w chwili obecnej nieco trudne. :) Już raczej pomyśl o stałym podmienianiu
tylko zmodyfikowanych plików. :)

-=-

Jeśli będzie to jeden obrazek dla każdego komputera (w co wątpię)
warto go umieścić na serwerze, jeśli zaś masz tam umieścić 10 czy
15 różnych obrazków (a raczej w kafejce są potrzebne zróżnicowane
komputery, gdyż taka jest tam klientela; u mnie początkowo każdy
komputer podpięty do sieci był identyczny) to takie składowanie
obrazków na serwerze mija się z celem zupełnie. :)

--
                            .                .         .                        .             .
    __  .__   __        __  :     .-.   __   :     __  :__   __       .__   __ .:.        __  :
   :_-' :  : :_-' :  : :_-' :    : a.' :  :  :    :  : :  : :  :   _  :  : :_-' :     _  :  : :
   '--' '  ' '--' '--' '--' '--'  '--  '--'. '--' :--' '  ' '--'. '-' '  ' '--' '--' '-' :--' '--'
                                                  :                                      :
Received on Sat Dec 31 22:10:19 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 31 Dec 2005 - 22:51:20 MET