Re: Wirus czy płyta główna się sypie ?

Autor: Miroslaw Habarta <Miroslaw.Habarta_at_polsl.pl>
Data: Tue 13 Dec 2005 - 22:53:22 MET
Message-ID: <dnnc88$66k$1@polsl.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Gargamel wrote:
>
>>AMD 64 2800/754 + Asus K8N nForce3 250. Mam dwa systemy : WinXP i Linux
>>(FC4 64 bit)
>
>
> Zacznijmy od początku: jaki zasilacz?
> (Dobra, wiem, że to pytanie kultowe na tej grupie, ale to nie jest
> śmieszne... Te niepozorne układy żrą prądu w cholerę)
>

Zasilacz był razem z obudową (całość 120PLN brutto). miał 350W i to wszystko co
o nim mogę powiedzieć. PFC raczej nie miał.

  Obecnie wymienili na inny , wg mnie na gorszy :(:( bo 300 W i nie ma
wyłacznika
z tyłu jak tamten. I chyba głośniejszy.

Nie wiem ile dokładnie ile prądu to może żreć ale:
1. CPU : max                                                    100 W
2 Grafika : Nvidia  GF FX 5200 (a więc raczej skromna)  :       25 W ?
3.HDD : Samsung Sata 2 200GB/7200rpm +
        Maxtor UDMA133 40GB /5400rpm:                           50 W ?
4. 512MB DDR                                                    20 W
5. DVD Liteon 1735                                              20 W ?
6 mo-bo                                                         25W ?
---------------------------------------------------------------------------
Suma                                                            240 W   
  Dane na podst http://twojepc.pl/artykuly.php?id=mocne_zasilacze&strona=2

>
>>Po zawiezieniu do serwisu (jescze jest na gwarancji) stwierdzili, że to
>>padł zasilacz i wymienili go na inny. Karty sieciowej nie reklamowałem,
>
>
> Masz na gwarancji komputer jako całość czy co?
No tego do końca nie jesteem pewien. Raczej stawiam na to , że jest on
traktowany jako suma podzespołów. (na które mam gwarancję)
> Jaki to był zasilacz (ten, który padł)?
> Zdajesz sobie sprawę, jak bardzo mógł on pouszkadzać różne układy na tej
> płycie?
> Małe niedobory zasilania, nawet nie powodujące niestabilności sprzętu, to
> cichy zabójca kompa. Masz farta, że dysk[i] przeżył czyjś kretyński pomysł
> oszczędności na zasilaczu (ja w ten sposób wykończyłem 3 dyski, zanim się
> kapnąłem, że zasilanie jest za słabe :p)
>
>

  To brzmi jak horror!!
Zaraz zabieram się do robiena backupów.
>>USB również wysiadło: pod windą zgłasza po wetknięciu urządzenia, że
>>"Nie rozpoznano urządzenia USB" a pod Linuxem po prostu go nie widzi i
>>nawet nic nie zgłasza.
>
>
> To mogą być niedobory zasilania.
>
>
>>Coś jest nie tak zatem. Stawiam, że coś z płytą (a może zasilaczem). Ale
>>nie wiem, czy całkowicie można wykluczać wirusa? Wprawdze pod Linuxem
>
>
> Wygląda na sprzętową kwestię.
> ps.: To niezbyt dobra m-b jest. Mam to wiem (też z AMD 64 2800). Asus ją
> traktuje jako produkt dla ubogich (np. piszczenie usb w przypadku maks.
> obciążenia prądem jest w normie tych płyt wg supportu asusa). A wersja delux
> tego modelu wygląda bliźniaczo jak ta płyta - asus schodzi na psy.
>

No cóż, chyba faktycznie to byłoby zbyt pięknie mieć dobrą m-b za 255 PLN (
chociaż recenzje miała niezłe )

Jeszcze jedna okoliczność:
Kiedyś latem była burza, taka dość zaskakująca a ja nie wyłączyłem kompa i
pojechałem. Jak wróciłem, to dużo ludzi w bloku miało popalone sieciowki a
czasem coś więcej. Nawet spalił się jakiś koncentrator w bloku czy coś takiego
(dosłownie: byli strażacy i gasili). Ja wyszedłem z tego bez szwanku (jak mi sie
wydawało do niedawna). Ostatnio zacząłem jednak się zastanawiać, czy to nie
mogło spowodować jakiegoś niwidocznego zrazu nadwyrężenia sprzętu, który jakiś
czas potem zaczął się sypać.

Na korzyść tej tezy przemawia fakt, że sieciówka padła pare tygodni po tych
wydarzeniach.

A pozostałe awarie po tym jak skompilowałem (kilka godzin max obciążenia) pewną
bibliotekę.

Pozdrawiam, Mirek
Received on Tue Dec 13 21:55:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 13 Dec 2005 - 22:51:11 MET