Re: Masy w zasilaczu.

Autor: BQB <adres_at_anty.spamowy.com.invalid>
Data: Fri 02 Dec 2005 - 08:51:32 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <438ffd40$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Kompaner" <kompaner@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dmosqo$f5n$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Z roztargnienia, głupoty, zakochania (niepotrzebne skreślić) obciąłem
> wiązkę
> przewodów wychodzącą z zasilacza dobrego zamiast uszkodzonego (same
> molety
> tam były).
> Teraz muszą odciąć z uszkodzonego i dolutować do obciętych sterczących
> końcówek z tego dobrego zasilacza.
> Mój problem polega na tym, że są tam dwa czarne przewody czyli dwie
> masy -
> osobno do linii 5V i osobno do 12V.
> Czy jest to krytyczne dla pracy zasilacza jeśli te masy zlutuję na
> chybił-trafił?
> A jeśli jest krytyczne - to jak, organoleptycznie, rozpoznać, która
> masa
> jest czyja?
> Kompaner
> PS. Uprasza się nie śmiać z niedorajdy. :=) (tutaj nos na kwintę).

Właśnie sprawdziłem w rozebranym zasilaczu i wszystkie masy są
podłączone w jednym punkcie. Te masy nie są osobne dla każdej lini,
tylko po to, że jeśli była by jedna masa, to mógłby nią płynąć na tyle
duży prąd przy maksymalnym wykorzystaniu napięć +12 i +5 przewód masowy
poszedłby z dymem.

-- 
bqb znaczek wiadomo jaki data.pl
Uwaga adres w nagłówku jest antyspamowy !!!
Sprzedam kontroler SATA 3Ware 
Received on Fri Dec 2 08:55:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 02 Dec 2005 - 09:51:03 MET