Re: Chyba mi siadła karta dzwiękowa :(

Autor: Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol_at_polsl.pl>
Data: Thu 01 Dec 2005 - 15:38:08 MET
Message-ID: <dmn1sf$8im$1@polsl.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Mariusz napisał(a):
> Czyli jesteś pewien, że karta nie powinna mi spalić głośniczków w monitorze?

Pewności nigdy nie ma. Możesz np. nie mieć prawidłowo
uziemionej obudowy (lub, co gorsza, mieć fazę na obudowie ;) )
a wtedy wysokie napięcie zmienne będzie występowało na wyjściu
dźwięku. Co prawda na wejściach wzmacniaczy są kondensatory
odcinające składową stałą oraz wysokorezystancyjny wzmacniacz
napięciowy niewrażliwy nawet na takie wysokie napięcia (naj-
wyżej nasyci się i nic nie przeniesie), to jednak warto mieć
prawidłową instalację elektryczną.

W normalnych warunkach na wyjściu karty dźwiękowej jest chyba
sygnał o napięciu rzędu 1 Vpp czy coś koło tego. Na Line Out
będzie on na pewno niewzmocniony, czyli natężenie prądu
znikome (sterowanie napięciowe wyłącznie).

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Administrator, Politechnika Śląska    |
\................... Microsoft MVP ......................../
Received on Thu Dec 1 15:40:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 01 Dec 2005 - 15:51:01 MET