Re: o co chodzi z tą pastą do procków?

Autor: PAndy <pandrw_at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 24 Nov 2005 - 12:16:41 MET
Message-ID: <dm47ep$k5l$1@news.dialog.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"PSYLO" <psylo.wytnijto@o2.pl> wrote in message
news:dm42vt$841$1@inews.gazeta.pl...
> PAndy napisał(a):
> > ? jak cienko i jak rownomiernie jestes w stanie posmarowac jadro?
wystarczy
> > dac odorbine pasty na srodek i reszte zalatwia fizyka...
>
> A próbowałeś kiedyś? :)

Tak

> Z pomocą np. dowodu osobistego rozprowadzisz pastę na rdzeniu bardzo
> dokładnie i cieniutko. Potem jeszcze odrobinkę wcierasz w spodnią część
> radiatora i montujesz. Takie rozwiązanie w porównaniu do "kapnięcia" na
> środek może spokojnie dać kilka (u mnie za jednym razem na 2000+ różnica
> była 14 stopni!) stopni lepszą temperaturę przy procesorach z odkrytym
> rdzeniem. Zbyt duża ilość pasty bardzo niekorzystnie działa na
> odprowadzanie ciepła.

Za slabo rozprowadzone "kapniecie" - jest takie stare stolarskie przyslowie
: "Klej najlepiej trzyma gdy go nima" - ma ono tez sens w przypadku pasty...
przy idealnie wypolerowanym radiatorze i HS o dokladnie rownoleglych
powierzchniach pasat moze pogorszyc tylko odprowadzanie - mialem kiedys w
reku tak dobrze wypolreowane plytki metalowe ze po ich silnym scisnieciu i
usunieciu powietrza nie odpadaly (nie byly magnteyczne) - to jest ideal do
ktorego nalezy dazyc - nigdy nie uda ci sie scisnac procesora i radiatroa
tak silnie by usunac i wycisnac paste... naprawde radiator i chlodzona
powierzchnia musza meic bezposredni kontakt - ja robie po prostu tak ze
wyciskam odrobine na srodek a potem rozprowadzam przy scisnietym radiatorze
(dociskam i jednoczesnie wykonuje ruch obrotowy, przesuwam troche - takie
niby docieranie) trzeba to zrobic z wyczuciem ale warto.
Received on Thu Nov 24 12:25:20 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 24 Nov 2005 - 12:51:20 MET