Witam.
Sytuacja wylada tak :
1. Jest plyta glowna : pelny ATX, socket 7 + K6-2
2. Do tego podlaczam zmodyfikowany zasilacz AT, ktory :
a) posiada odpowiednia wtyczke od ATXa,
b) dysponuje napieciem +3,3V,
c) nie ma napiecia +5Vstand by,
d) nie ma opcji zeby sam sie wylaczal - mozna to zrobic tylko zwyklym
wylacznikiem bistabilnym, takim jak w AT.
Cel :
Z dostepnych odpadow komputerowych ma powstac ruter. Ma to sie odbyc bez
uzycia jakichkolwiek kosztow. Wiem, ze uzywany zasilacz ATX kosztuje 20zeta,
ale nie w tym rzecz.
Pytanie :
1. Co sie stanie, jezeli zasilacz nie dostarczy napiecia +5V stand by ?
2. Jak uruchomic kompa, jezeli zasilacz moze byc uruchomiony tylko przez
bezposrednie dolaczenie do niego 230V (wyzej opisany wylacznik bistabilny) ?
Zewrzec na krotki czas piny PWR na plycie glownej, czy po prostu komp sam
zacznie dzialac, kiedy zasilacz zacznie pracowac?
3. Jak bedzie wygladala sytuacja w momencie wylaczenia komputera - np.
shutdown systemu operacyjnego? Bedzie sie uruchamial na nowo? Czy zatrzyma
sie (nie wylaczajac sie przy tym) w momenciem kiedy zasilacz powinien sie
wylaczyc?
4. W normalnym ATXie przy wylaczaniu komputera z poziomu systemu
operacyjnego, zasilacz wylacza sie sam. Po czym zasilacz poznaje, kiedy ma
sie wylaczyc?
Na przyszlosc, ktora grupa jest lepsza do tego typu pytan? Ta, czy
pl.misc.elektronika ?
peace!
-- insaneReceived on Sat Nov 19 10:25:13 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 19 Nov 2005 - 10:51:08 MET