Re: Jak podłączyć nagrywarkę DVD i napęd DVD?

Autor: PAndy <pandrw_at_poczta.onet.pl>
Data: Sat 12 Nov 2005 - 22:00:39 MET
Message-ID: <dl5l5k$c97$1@news.dialog.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Michal Bien" <mbien@usunto.uw.edu.pl> wrote in message
news:Xns970C27AA2A149mbien@127.0.0.1...
> PAndy <pandrw@poczta.onet.pl> wrote:

> No to powinines wiedzec ze BenQ DW-1640 [AKA Plextor PX-740]
> jest chyba obecnie najbardziej chwalona nagrywarka na rynku wg opinii
> roznych serwisow, w szegolnosci www.cdrinfo.com - z naciskiem na .com
> a nie .pl, bo na tym ostatnim zajmuja sie wszystkim tylko nie testami
> nagrywarek, ze szczegolnym uwzglednieniem plakania nad tym, jaka to
> nieszczesna jest dola domoroslego pirata.

No coz - kupilem pol roku temu LG4163B - teraz wciagnalbym wlasnie tego
Benq'a
Co do cdrinfo.pl ..... no coz..... testuja tam LG4163 juz chyba 9
miesiac....

> No to takie bardzo srednie kryterium przy wyborze, bo praktycznie
> wszystkie nagrywarki maja gwarancje 2 lata.

Wazne bo czytam opinie - jak sie sypia to nie kupuje - nie lykam kazdej
nowosci - daje jej czas na okrzepniecie na rynku.

> Niekoniecznie. Taki np: Liteon w ciagu ostatniego 1,5 roku bardzo
> zjechal z jakoscia. Teraz co najmniej 1 na 2 nagrywarki sprzedane w
krotkim
> czasie kwalifikuje sie do serwisu [dane powtarzalne od wielu sprzedawcow].
> I jakos wyminiaja od reki - bez robienia problemow, mimo ze zbyt tanie dla
> producenta to nie jest.

Liteon ma kiepska opinie od dawna - wlascwie kazdy model ktory wypuszczaja
jest gorszy jakosciowo od poprzedniego - stad nigdy nei bralem przy kupnie
nagrywarki DVD Liteona.

> Wiesz, zajmuje sie obrotem konsumenckim zawodowo i naprawde roznie
> bywa. Sa sprzedawcy z ktorymi wrecz bardzo milo sie wspolpracuje [czasami
> to konsument sam nie wie czego chce albo kombinuje], ale sa tez tacy ze
bez
> bata nie podchodz i praktycznie z kazda sprawa trzeba isc do sadu. I tu
> jest problem - w przypadku drobniejszych przedmiotow nie zwasze sie oplaca
> biorac pod uwage czas i koszty jakie trzeba przeznaczyc na przebrniecie
> przez obie instancje. Mozna powiedziec "dla zasady nie popuszcze" - OK,
> ale rzadko kto tak robi przy drobnych kwotach. Normalny czlowiek nie
bedzie
> chodzil po sadach przez 3 lata z powodu zakupu za kilkadziesiat zl,
> dodatkowo majac w perspektywie niemale koszty sadowe i zastepstwa
> procesowego, bo w takich sprawach kwestie prawne sa dosc proste, caly
> problem polega na przerzucaniu sie opiniami bieglych od ktorych to opinii
> zalezy wynik sporu.

o tym mowie zawsze sprzedawcy - stac mnie na takie przewlekle postepowanie i
nie zrezygnuje z tego do czego mam prawo - moze jestem przekonujacy a moze
po prostu widza ze znam troche prawo i nie daje sie splawiac.

> > Jak kto ma klopot to sa rzecznicy konsumenta - przy kazdym
> > urzedzie miejskim i wojewodzkim dzialaja darmowi rzecznicy ktorzy maja
> > pomoc, sa utrzymywania z naszych podatkow i jesli ktos potrzebuje ich
> > pomocy to niech korzysta - nikt nikomu lachy nie robi - zaplaciles za
> > towar i masz prawo oczekiwac wywiazania sie sprzedawcy z gwarancji.

> Patrz akapit wyzej. MRK/PRK co ma zrobic? Przystawic sprzedawcy
> idacemu w zaparte pistolet do glowy? Takie sprawy potrafia sie ciagnac
> i wynik sporu w razie czego wcale nie jest przesadzony. Jesli sprzet ulegl
> uszkodzeniu po pol roku od zakupu naprawde ciezko jest udowodnic ze
> uszkodzenie wyniklo z wlasciwosci sprzetu a nie w wyniku dzialan
> uzytkownika - nieprawidlowego obchodzenia sie itp.

Nie widze problemu - naprawde - to sprzedawca ma mi udowodnic ze niewlascwie
sie obchodzilem ze sprzetem - jesli nie widac niczego co mogloby wskazywac
na uzytkowanie niezgodne z przeznaczeniem to po prostu nei mzoe nei wywiazac
sie ze swoich obowiazkow.

> 1. W przypadku sprzedazy na odleglosc w PL tez mozesz oddac bez
> tlumaczenia sie.
> 2. Jestes pewny ze jest to w USA rozwiazanie ustawowe przy normalnych
> zakupach - twarza w twarz? Bo to ze przedsiebiorcy maja takie ustalenia
> wewnetrzne to co innego - w koncu w PL w wiel sieciach jest podobnie.
> Ot chociazby w sklepie [nie] dla idiotow - AFAIR 5 dni na rozmyslenie sie.
> Tyle tylko ze AFAIK potem ten sam sprzet jest sprzedawany kolejnej osobie
> po tej samej cenie.

Nie wiem czy to polityka wynikajaca z prawa czy po prostu z troski o
klienta - czasem warto poniesc dodatkowe koszty ale zachowac dobra
reputacje.

> > Dostal gwarancje normalna,
>
> A jaka niby mial dostac? Pol gwarancji?

A spoykam sie sprzet uzywany, ze zwrotow sprzedawany jest jako
niepelnowartosciowy i bez gwarancji

> Zobacze jak uwierze. Raczej gwarancja door-to-door dotyczyla terenu
> USA, a sprzedawcy cos sie pomylilo. W PL takie rozwiazanie stosuje np: LG
> przy drobnym sprzecie. Gdyby kurier odbieral sprzet w PL, wysylal do USA
> do naprawy i odsylal spowrotem koszt takiej operacji przekroczylby pewnie
> wartosc samego sprzetu przy tanszych przedmiotach - typu nagrywarka
> wewnetrzna.

Kwestia zasad wewnatrz firmy - widzialem karte gwarancyjna i MD (w 1997 MD
jednak byl jakims tam rarytasem)

> > - nalezy dazyc do takiego modelu postepowania rowniez u nas, nie mozna
> > zgadzac sie na olewanie przez sprzedawcow.
>
> TZN jakiego? Bo poza wyznaniem uwielbienia dla USA nie zauwazylem
> niczego, co nie bylo stosowane w rozwiazaniach w PL czu UE. A kwestii
> kultury obrotu nie da sie uregulowac ustawowo. To musi zrobic rynek i
> dlugoletnia konkurencja., W PL jeszcze kilkanascie lat temu to
> sprzedawczyni z miesnego/RTV itp. byla wielka dama, w ktorej laski
wkradali
> sie przeszkadzajacy tylkoi klienci i duzo z tego zostalo w postawach
czesci
> dzisiejszych sprzedawcow, na szczescie nie wszystkich i nawet nie
> wiekszosci.

Rynkowi trzeba pomoc - w Polsce nie ma ochrony konsumenta, brak silnych
organizacji konsumenckich i brak swiadomosci konsumenckiej.

pzdr
Received on Sat Nov 12 22:10:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 12 Nov 2005 - 22:51:08 MET