Proximus, napisales:
> Chyba sobie kpisz. Jakiś dowód może?
Co jest dla Ciebie niewiarygodne? Nie kpię - wspomnianego Donau'a (10-watowe
maleństwo na 12V) używam, gdy z jakichś powodów nie mogę zastosować (znanej
i skutecznej) metody z dużym grotem, topnikiem i zalaniem nóżek cyną. "Nózka
po nóżce" wolę też lutować układy w obudowach TSOP. PLCC32 ma dość spory
rozstaw nóg, jedyny problem stanowi (nie)dostępność punktów lutowniczych
("wchodzą" pod układ).
A wylutowywanie... zaczynałem od grzania kości nad zwykłą kuchenką gazową.
Wprawiłem się traktując w ten sposób stunóżkowe pamięci RAM Samsunga (Xbox).
Dwanaście kostek, wszystkie przeżyły.
k,
Received on Fri Nov 11 22:10:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 11 Nov 2005 - 22:51:08 MET