Witam.
Pojawił się kilka razy wątek o problemach z odtwarzaniem filmów na kartach
nvidii.
Sam byłem autorem jednego z nich. Przypomnę, że po zmianie karty z radeona
na gforce wszystko pięknie działało, tylko nie dało się odtwarzać filmów
(nie tylko divx, żadnych). Efekt był taki, że odtwarzacz zabierał 100%
procesora, kursor reagował raz na sekundę i ostatecznie trzeba było zabijać
proces.
Jedyna skuteczna rada to przeinstalowanie systemu.
Właśnie to zrobiłem (z formatowaniem dysku włącznie). I co? I dalej to
samo!!
Mam teraz goły system Win XP PRO SP2, do tego 31 aktualizacji krytycznych ze
strony Microsoftu oraz sterowniki nvidii. Nic więcej.
Filmy nie dają się odtwarzać - nawet te, które nie wymagają sterowników
divx, np. z aparatu cyfrowego.
Usunięcie sterowników Nvidii NAPRAWIŁO PROBLEM. Tnz. filmy można oglądać (po
zainstalowaniu FFDSHOW także divx). Oczywiście na dłuższą metę jest
niedopuszczalne używanie uniwersalnego sterownika z WinXP. Sterowniki 78.01
zamieniłem na najnowsze 81.95 - tylko się pogorszyło, bo próba włączenia
filmu resetuje komputer.
Co radzicie teraz?
Mam goły system, żadnych śmieci, nic - i nie działa!! Jak to możliwe, że
sterowniki psują windowsa?
Proszę o porady. Dzisiaj wieczorem muszę mmieć sprawny komputer - służy mi
on do zarabiania i jutro powinien być na chodzie.
Pozdrawiam
MN
Received on Tue Nov 1 19:40:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Nov 2005 - 19:51:02 MET