> Może to glupie, ale w akcie desperacji rozważam mozliwosc uszkodzenia
> komputera, aby szefostwo musialo kupic nowy. Na rzechu, ktorym dysponuje nie
> jestem w stanie zrealizowac zadan, ktore mi stawiaja. Szef jest jednak
> odporny na najbardziej rzeczowe argumenty! Bardzo prosze o podpowiedz!
>
>
programowo nie wiem ale zawsze mozesz odłaczyć bzykacza.
I jak szef będzie siadał do tego kompa to zablokuj wszzystwie wiatraczki
:)
5 min i mozesz szukać nowego kompa a min procka ;)
TePe
Received on Thu Sep 8 12:35:12 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 08 Sep 2005 - 12:51:05 MET DST