Witajcie!
Jako uzytkownik K6-2 400 MHz i programista w jednej osobie zmuszony jestem zmienić po latach kompa.
Monitor zostaje,dyski tez są ok. Cel - jakis procek AMD 64 bit. Po przejrzeniu rynku zastanawiam sie albo nad barebonem, albo
mini atx - obudowa+plyta. Najchetniej kupil bym barebona - sprawa chlodzenia jest tam rozwiazana przynajmniej od ręki.
No ale koledzy zaczeli mowic - lepiej kup laptopa - nieco ponad 2tys i masz. Tylko że pewnie wtedy zostane na gruncie 32 bitów
z marną dźwiękówką (teraz mam karte 24bit) i słabym LCD (no podłączyć mogę zawsze do monitora wiem).
Maly,cichy - niby racja. Raz na rok moze i przydal by sie przenosny komputer. Ale tak? W PKP nawet bym go pewnie nie zdązył
włączyć i po komputerze :) No i laptop jako komp stacjonarny? No bo nie pracuje w trasie, nie mam ciągłych wyjazdów.
Prócz tego używam linuksa - ponoć różnie to bywa z laptopami na tym poletku.
Ponawiam więc pytania: cichy i mały pecet stacjonarny - barebone czy laptop?
:)
-- Karze śmierci mówię stanowcze TAK.Received on Thu Sep 8 09:20:15 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 08 Sep 2005 - 09:51:05 MET DST