Re: SATA a ATA co lepsze

Autor: B.G <b0ggac.usunto._at_wp.pl>
Data: Wed 07 Sep 2005 - 20:31:46 MET DST
Message-ID: <dfnbmp$li3$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console11>
napisał w wiadomości news:dfn7sv$aur$2@achot.icm.edu.pl...

> Druty są tańsze.
to jest oczywiste, natomiast naskorkowosc przy 50Hz jest naprawde b.mala,
gdyby bylo inaczej to transformatory, instalacje itd... bylyby wykonywane z
linki, najlepiej jeszcze posrebrzanej.

> A ja piszę, że było? Piszę, że zwiększono, ale nie piszę, że było.

jesli zwiekszono, to znaczy ze musiano zmienic z wartosci 'X' na 'Y' przy
czym w tym przypadku X<Y
jesli w zamiarach na papierze zrezygnowano np. z 40Hz na rzecz wprowadzenia
60Hz, to trudno mowic tu o zmianie z 40 na 60Hz ale o _wprowadzeniu_ do
uzytku 60Hz bo innej wartosci wczesniej nie bylo.
Twoja droga rozumowania moge mowic ze codziennie zwiekszam komputerowi
napiecie z 0V na 230V a on naprawde jest caly czas wlaczony, idac dalej
mozna powiedziec ze USA od zawsze byla zelektryfikowana tylko od pewnego
czasu zwiekszono napiecie z 0V na 110V a dlugosc kabli elektrycznych
zwiekszono z 0m na XXXkm, oraz aby to lepiej dzialalo dokonano tez
zwiekszenia liczby elektrowni z 0 na YYY (YYY>0,XXX>0)

(:

Pozdrawiam

-- 
B.G          GG#51489 
Received on Wed Sep 7 20:35:24 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Sep 2005 - 20:51:05 MET DST