Re: GF6600 i Barton 2600+

Autor: Piter <spamtrap_at_honda.bt.pl>
Data: Sun 28 Aug 2005 - 12:13:41 MET DST
Message-ID: <des2m1$i6m$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Jolly Roger" <dsbrak@maila.w.pl> napisał w wiadomości
news:2d1tfqcgbd1$.i4riorr2h5mj.dlg@40tude.net...

> A dlaczego GPU był szybszy? Może dlatego że własnie zaszyto w nim nowe
> technologie w stylu T&L? GPU w TNT2 ultra działał z większą
> częstotliwością
> niż w GF, ale to właśnie GF był wydajniejszy bo dawał odetchnąć
> procesorom,
> gdyz sam liczył sporo rzeczy związanych z oświetleniem sceny.

Mial inna architekture, P4 tez dziala z inna czestotliwoscia a jest
wolniejszy od AMD 64.

> firam upadła, bo nie sprzedawała tyle kart ile trzeba. A dlaczego - bo ich
> wydajność była gorsza od kart nVidii. No i technologicznie karty od 3dfx w
> czasach Voodoo3 były mniej zaawansowane od konkurencji, m.in. nie
> umożliwiały wyświetlania 3D w 32-bit kolorze i nie miały T&L.

No a co to jest jak nie zla polityka?

> No niezupełnie. Gdyby 3dfx był tak potężny, to by nie został wykupiony
> przez malutka nVidię. Lata świetności 3dfx to okres między wydaniem
> voodoo1
> i viidoo2. Voodoo3 był już średni pod wzgledem sprzedaży, a v4 i v5 to już
> prawdziwa klapa, więc wcale 3dfx taki duzy nie był.

Gdy zaczelo sie wszystko sypac byl duzy!!

> o którym roku mówimy? 2000? Wtedy bez mocnego CPu nie dało się obejść, bo
> w
> grach sporo roboty miały CPU (i często nie radziły sobie), ale właśnie
> dzięki T&L procki mogły nieco odetchnąc. Wtedy nie istniały jednostki
> vertex i pixel shader które by zajmowały się cieniowaniem czy deforamcjami
> - tym wszystkim zajmował się CPU. To właśnie T&L powodowało, że nie trzeba
> było mieć aż tak potężnego proca żeby zagrać, bo karta zajmowała się
> większą częścią roboty.

Mowie o roku w ktorym wszedl pierwszy GPU!!

> zdaje sie że nie umiesz wyciągać wniosków z tego co piszę. Proc musi być
> na
> tyle silny aby udźwignąć AI i fizykę gry i żeby zdołał wysłać dane do GPU.
> Dalszy wzrost taktowania proca już nie bedzie miał znaczenia. Dajmy na to
> odpalamy FarCry na P4 2.6 GHz silną kartą typu GF 6800GT. Taki procek
> spokojnie poradzi sobie z AI, fizyką gry i wysyłaniem danych do karty.
> Jeżeli wymienimy proca na P4 3.2 GHz, to wzrost wydajności bedzie
> minimalny
> (1FPS), bo to i tak karta zajmuje sie generowaniem obrazu, a CPU zarówno
> ten słabszy jak i szybszy poradzą sobie ze swoją robota bez problemu. W
> grach o bardzo skomplikowanej (zaawansowanej) fizyce i bardzo wysokiej AI
> taka zamiana 2.6 na 3.2 Ghz dałaby większy wzrost wydajności, ale takich
> gier jest jak na lekarstwo (half-life2 jest takim chlubnym wyjątkiem). W
> wększości przypadków zastąpienie silnego proca bardzo silnym nie
> przyniesie
> żadnych korzyści w grach.

No dobra dobra ale masz cos na poparcie tego? Jakis tescik? Pisac 100
linijkowe posty bez poparcia tez potrafie :P

-- 
[   Asus P4C800-E Deluxe & P4 3.2 GHz HT & 2*512 MB PC3200   ]
[       TEAC CD-540E & NEC ND-3540A & 2*SP2004C Raid 0       ]
[         iiyama ProLite E380S & Radeon 9600 325/400         ]
[            Chieftec Bravo BT & Topower 400W P5T            ] 
Received on Sun Aug 28 12:15:11 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 28 Aug 2005 - 12:51:23 MET DST