Użytkownik "groovebox" <groovebox1@gmail.com> napisał w wiadomości
news:de1k6p$svn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:kgmjnzdvyckt$.1kagdh6dj6qld.dlg@40tude.net...
>> On Wed, 17 Aug 2005 10:27:25 +0200, groovebox wrote:
> >
>>> tak, to w biosie wyswietla sie taka pojemnosc (137GB).
>>> Probowalem go aktualizowac, ale nie pomoglo. Po ustawieniu
>>> bigLBA w rejestrze, system 'widzi' cala pojemnosc, ale z
>>> ostatniej partycji praktycznie nie da sie korzystac....
> >
>> Co to znaczy "praktycznie nie da się korzystać"? Nie umiem sobie
>> tego wyobrazić...
>
> 'nie da sie kozystac' w sensie takim, ze wystepuja ciagle bledy
> zapisu/odczytu danych. Kiedys na jakims forum czytalem, ze jest to
> rzekomo spowodowane tym, ze przy probie zapisu na obszar >137GB
> dysk fizycznie zapisuje dane na swoje poczatkowe sektory powodujac
> tym samym bledy albo po prostu wymazanie innych danych. Segate
> niby ofruje jakies Disc managery, ktore maja obejsc ograniacznei
> abiosu, ale jakos do tego jestem sceptycznie nastawiony.
> W kazdym razie ostatecznie zrezygnowalem z tych 40GB i zamowilem
> dysk 120GB :)
A o jakim systemie rozmawiamy? No bo chyba oczywistym jest, że żeby
jakiś system mógł korzystać z "wyższej" partii dysku niezbędna mu jest
umiejętność obsługi 48-bitowego LBA. Na przykład XP po spełnieniu
zaleceń z MS KB 303013 nie ma najmniejszych problemów z obsługą dużych
dysków i to zupełnie niezależnie od możliwości BIOS-u płyty głównej.
Drugi przykład - u mnie Linux postawiony na jakimś stareńkim Compaqu z
PII/400 bezproblemowo korzysta z całego 200 GB dysku, choć BIOS widzi
tylko 32 GB.
U Ciebie IMO problem leży wyłącznie w nieprawidłowo włączonej obsłudze
bigLBA w systemie.
-- M. [MS-MVP] /odpowiadając zmień px na pl/Received on Sat Aug 20 14:45:17 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 20 Aug 2005 - 14:51:15 MET DST