Re: choruję na myszkę lub

Autor: Email <email7_at_o2.pl>
Data: Mon 15 Aug 2005 - 20:39:04 MET DST
Message-ID: <116e1$4300e1bb$540a7c21$16468@news.chello.pl>

Z dużym powodzeniem używałem "kulkowego" Logitecha MousemanCordless, ale
potem z powodu "nieprzewidywalnego" zachowywania się baterii (działały
bardzo długo, tylko nigdy nie wiedziałem kiedy padnią:) zmieniłem na
Microsoft Basic Optical Mouse retail
(http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=8778). Tę mysz ku swemu ubolewaniu
właśnie "zajeździłem" po 9 latach, a ponieważ nie znalazłem, w znanych mi
sklepach takiej samej, kupiłem Microsoft Intellimouse Explorer 4,0
(http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=17743). Dla mnie ona jest niezła,
ale coś w niej czasem bzyka/pstryka (jak klikam lewym przyciskiem, coś
potrafi zadrżeć i to słychać). Poza tym gorzej leży w ręce - bardziej męczy
dłoń i nadgarstek, ale może to skutek długiego używania poprzedniego
modelu:). Generalnie dokładność i klikanie są co najmniej OK (podobnie było
z pierwszą optyczną myszą Microsoftu taką białą ze srebrnymi przyciskami,
którą kiedyś próbowałem i oddałem koleżance). Moja żona ma Logitecha
(kulkowa, na sznurku) od kilku lat i IMHO jest to lepsza mysz niż ta moja
dzisiejsza. ZTCW: wszystkie obecnie dostępne laserowe bezprzewodowe mają
jeszcze większe problemy z zasilaniem niż ten MousemanCordless, którego
miałem, więc odradzam. Ale jak dobrze leży w ręce - może warto. Pozdrawiam.
Received on Mon Aug 15 20:45:13 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 15 Aug 2005 - 20:51:10 MET DST