Re: nie miała baba kłopotu...

Autor: Ingarden <lesnik_USUN__at_o2.pl>
Data: Mon 08 Aug 2005 - 15:18:40 MET DST
Message-ID: <dd7ldl$m5i$1@news.task.gda.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

> coś się pozmieniało? czy jak kiedyś wystarczy powkładać
> elementy w pasujące złącza i odpalić??? trzeba przestawiać
> jakieś zworki i coś zmieniać w biosie? nie wiem jaki to
> sprzęt, ale pewnie z klasy średniej...

Wlozyc procesor w socket, zamontowac wiatrak, przykrecic plyte <nie
zapomniec o nozkach>, wlozyc wszystko, czego sie jeszcze nie wlozylo,
zasilacz <sprawdzic, czy starczy mocy>, podpiac zasilanie plyty,
wiatraczka, wpiac switche: power i reset oraz ledy. Wlaczyc, potem
poczytac, co mozna podkrecic <uzywajac google>. Zadnych zworek w
standardowym scenariuszu ruszac nie trzeba.
Od wielu lat nic sie nie zmianilo.

-- 
le
Received on Mon Aug 8 15:10:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 08 Aug 2005 - 15:51:05 MET DST