Re: Reklamacja w Proline

Autor: Adam <fblaster_at_poczta.onet.pl>
Data: Fri 22 Jul 2005 - 13:45:48 MET DST
Message-ID: <dbqm3o$4rh$1@eol.ab-byd.edu.pl>

Jakiś czas temu miałem problem z serwisem komputronika. Dostałem uwaloną od
nowości karte graficzną, która poźniej leżała sobie w serwisie, kiedy w
końcu udało mi się dodzownić do tegoż serwisu (przez godzinę wybierałem
kolejno 4 numery telefonów z czego 2 były niezmiennie cały czas zajęte a 2
na wołaniu, a nie był to tzw. "sezon urlopowy"), usłyszałem pytanie "a co z
tą karta było?" Jednym z podstawowych wymogów komputronika, przy uzyskaniu
nr RMA jest opisanie objawów uszkodzenia! Dodatkowo paczka musi zawierac
między innymi opis uszkodzenia, ja poszedłem dalej i opisałem szczegółowo
cała procedurę testową, napisałem, jak próbowałem innych sterowników w tym
najnowszych, że sprawdzałem w innym komputerze itp. .
Serwis komputronika zlał mnie na tyle, że mojej karty nie tkneli przez 2
tygodnie, za to nastepnego dnia po moim telefonie do serwisu i wysłaniu
maila z opisem pracy serwisantów - wysłali nową kartę! Jak się poźniej
okazało nawet mojej karty nie sprawdzili, nie sprawdzili zasadności
reklamacji! Poniewaz karta była sprawna! Wtedy o tym nie wiedziałem ;D. Skąd
się dowiedziałem ? Ano stąd, że kolejna taka sama - fabrycznie nowa karta
miała te same objawy, hehe. Wtedy mnie coś "tknęło" i znalazłem rozwiązanie,
aczkolwiek bardzo się zdziwiłem. Przed zakupem tej karty (GeForce FX5600
Gainwarda), dysponowałem także GeForce FX5600 Palita i Radeonem 9000Pro
Saphire. Mogłem zamieniac te 2 ostatnie karty dowolnie i nie było żadnych
problemów, kiedy jednak wkładałem Gainwarda miałem totalny "kociokwik" z
texturami. Kiedy odistalowałem sterowniki ATI, Gainward zaczął poprawnie
wyświetlać textury - jakież to prote ;D.
Received on Fri Jul 22 13:45:18 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 22 Jul 2005 - 13:51:15 MET DST