Re: odbiranie laptopa ze sklepu

Autor: Marek Hobler, 'neutrinus' <marek_at_o2.bezsmiecia.pl>
Data: Sat 16 Jul 2005 - 09:37:22 MET DST
Message-ID: <dbad9t$gtk$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Markus Sprungk napisał(a):
> Zwracam uwagę, że dlatego właśnie są przeprowadzane testy przez różne
> laboratoria, prasę fachową, byś mógł przeczytać przed zakupem, jak dany
> produkt został oceniony. Gdyby każdy klient miał sobie sprawdzać sprzęt w
> sklepie zanim go kupi to takie testy byłyby bez sensu
>
ale testy przeprowadzane przez laoboratoria nie powiedza mi czy laptop
bedzie _MI_ pasowal...... powiedza mi o parametrach o szzegolach
technicznych. Ale laptop jes czyms, z czym zyje sie caly czas. Jak
okulary, portfel, buty czy co innego. Jak kupuje laptopa dla
siebie...... to chce zeby byl dopasowany. Jak kupuje sie buty.... to
sprzedawca nie ma nic przeciwko abym przez 30min lazil w nich po
sklepie. BA! nawet wybuduje mi specjalna sciezke terenowa....... zebym
mogl sprawdzic jak sprawdzaja sie w terenie. Po tych 30min
stwierdzam.... ze tu mnie cos uwiera..... i prosze inny egzemplaz tego
modelu...... i sprzedawca z bananem na ustach podaje mi inny egzemplaz.
I zaprasza, zebym pochodzil w nim troche.

Czy od tego testowania buty nie staja sie "uzywane"?
Ale czolowy sprzedawca butow ecco - tak postepuje. Dlatego u niego
kupuje buty.

Z laptopami jest podobnie.

Owszem, jak kupuje 30 laptopow do firmy.... to mam gwarancje, podane
parametry..... i mnie nie obchodzi jak tym ludziom bedzie sie z nimi
zylo. Czy klawiatura nie bedzie zbyt szorstka..... czy rozlozenie gniazd
jest niepoprawne........

Jezeli sprzedawca nie ma ochoty pozwolic mi "przymiezyc" laptopa..... to
dziekuje..... znajde takiego, ktory mi pozwoli. Jeszcze mi sie nie
zdazylo zeby byly jakies z tym problemy.

> No jestem pod wrażeniem. Moi klienci natomiast z reguły kupują notebooki po
> 15 minutowej wyczerpującej rozmowy, która wyjaśnia wszystko :)
>
pewnie dla nich latop nie bedzie az tak blisko. :)

> Pokazanie owszem, o ile jest dostępne na stanie. Wielokrotnie natomiast
> zamawiałem sprzęt z katalogu, którego nie było fizycznie.
ja tez...... ale zawsze potem mam jakies "ale" do tego sprzetu.... - ale
z sokowirowka nie laze wszedzie.....

>>O odsłuch sprzętu audio? O jazdę
>>próbną samochodem? Jak tam sobie wolisz. Wolny kraj.
oczywiscie..

mamy wolny rynek. Jezeli sprzedawca jest w stanie mi zaoferowac to czego
potrzebuje... to kupie u niego! Nawet lekko drozej (--> ecco).

pozdrawiam,
Marek Hobler, 'neutrinus'

-- 
GNU/Human
Received on Sat Jul 16 09:35:12 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 16 Jul 2005 - 09:51:13 MET DST