Coś padło ale co płyta czy proc????

Witam
Mój problem z kompem zaczął się od zwiech systemu, więc najpierw próba
przeinstalowania systemu, i tu zaczęły się cuda bo ciągle pojawiały się
komunikaty "instalator nie odnalazł pliku na dysku win XP", i za każdym
razem był to inny plik, więc to nie wina nośnika, winą za to wszystko
obarczyłem Pamięć "256 ddr maxdata" Test Gold Memory wykazał błędy ale inna
kość pożyczona od kumpla działała bez zarzutu 2 dni i znowu błedy w GM. aż
wreszcie comp przestał się odpalać, po resecie biosu "kt3 ultra 2 + Athlon
1800+ Palomino" system odpalał się raz i zaraz zwiecha, wyjęcie bateri na
kilka minut i znów system startuje do poziomu biosu i znowu zwiecha, po
ponownym odpaleniu chodzą dyski, napędy, wentylator proca i nic poza tym.
Pomyślałem sobie procesor bo pamięć była na gwarancji i wymienili mi na
nową.Załatwiłem dp testów Athlona 2000. złożyłem to wszystko do kupy i bios
pięknie odpalał, kilka razy, niestety musiałem zaraz tego procka oddać więc
nic więcej nie mogłem przetestować. Następnie był Duron 800 i na tym
wszystko chodzi stabilnie. Odkupiłem więc tego athlona 2000 i po kolejnym
włożeniu do płyty odpalił się tylko raz, skonfigurowałem bios, restart i
znowu kicha więc go oddałem chociaż cena była atrakcyjna bo tylkok 160 zl.
Włożyłem Durona i wszystko pięknie śmiga żadnych błedów w "prime 95" system
stabilny mimo że porcek pracuje jako 1100. Nie mam dostępu do płyty pod
Socet A więc nie mogę przetestować mojego procesora chodź po tych wszystkich
cudach nie do końca jestem pewien że to wina procka. Napięcia zasilacza z
Duronem są raczej w normie.Nie mam pojęcia co może być przyczyną tego
wszystkiego więc może ktoś z szanownych grupowiczów zetknął się z podobnym
problemem i pomoże mi go rozgryźć bo ja już zęby staciłem i włosy też
pozdrawiam
qolejowy
qolejowy@wp.pl
Received on Wed Jun 29 00:00:23 2005