Re: padnięty (ale chyba nie całkiem) dysk Quantum...

Autor: NET <ilawanet_at_op.pl>
Data: Sat 25 Jun 2005 - 14:25:26 MET DST
Message-ID: <d9jip7$q5r$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

> Ja kiedyś rozkręciłem Caviara , nie warto , ciężko go potem było skręcić,
> i tak nie działał :)
>
> A na poważnie , to zamontuj go w innym systemie i zobacz , może windows
> + jakiś wirus tak mieszają .
> Na drugi raz , to sciągnj sobie knoppix , to zawsze dobierzesz się do
> dysków
>
> --
Udało mi się go odpalić! Ale nie uwierzycie jak - podgrzałem go delikatnie w
piekarniku elektrycznym!!:) Tak do 40stopni i ruszył! Bo skojarzyłem, że jak go
przywiozłem i odpaliłem to się zdążył nagrzać w samochodzie!! Czyżby to jakaś
termokablibracja czy co?

Pzdr
NET
Received on Sat Jun 25 14:30:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 25 Jun 2005 - 14:51:26 MET DST