Czajson wrote:
> Sam masz małą wyobraźnię. Wyobraź sobie, że nagrywasz np różne
Chyba ty :-)
> projekty w ilościach XX i po jednorazowym wykorzystaniu te płytki
> lądują do śmietnika. Trzeba mieć małą wyobraźnię, żeby się pchać w
> droższe nośniki niż 1,2pln.
Jesli nagrywasz płytki (nawet jezeli zaraz potem laduja w smietniku) to po
to aby czasami je czytac, prawda!? No wałasnie, jak ja cos nagrywam to chce
mieć ~100% pewności ze bede mogl to przeczytac. Przykład, ostatnio kupilem
testowo Omege DVD+R nosniki STS-S01-000 po jakieś 89gr i po nagraniu nie
czytała sie nawet 10 sekund, ale nagrała sie bez problemów :-)
Prawdopodobnie na innej nagrywace dlaloby sie nagrac ja lepiej zmieniajac
strategie czy wybierajac wlasciwy firmware, tlko ze bezpieczniej, szybciej i
przyjemniej jest kupic cos sprawdzonego za 10-20gr drożej. Aha dwie inne
Omegi DVD+R z tego samego sklepu byly juz na innych nosnikach i padly już w
czasie nagrywania. Takie akurat trafiłem partie.
Kupujac gówna typu Esperanza, Hawk, Omega itp. nawet nie wiesz jakie nosniki
zapakuje dostwaca (na pewno najtansze), tak wiec twierdze, ze nawet na
chwilę czy przelotnie nie warto zawracac sobie nimi glowy.
Ale jest małe ale :-) Czasami takie "marki" wsadzaja dobre, firmowe nosniki
nie bedace odpadami przemyslowymi, taka sytuacja zdarza sie baaaaaardzo
zadko, ale czasami tak. Przykładowo za 99gr mozna było kupic plyty DVD+R
eProformance 8x na zupełnie przyzwoitych nośnikach PRODISC. Ale to byl
*wyjatek*.
Natomiast kupowanie Esperanzy po 1,50 z kija to niewytlumaczalna choroba
umysłowa :-) Nawet slyszalem taki dialog w sklepie dla (nie)idiotów:
- To co kupujemy?
- Hawki bo one sa robione na Esperanzie!
- Dobra!
(dodajmy ze w podobnej cenie byly tez dobre nosniki)
--
pozdrawiam
Mikolaj
Received on Mon Jun 13 13:35:23 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Jun 2005 - 13:51:18 MET DST