Re: pendrive/odtwarzacz mp3

Autor: macminer <macminer-beztego_at_polbox.com>
Data: Mon 13 Jun 2005 - 00:00:39 MET DST
Message-ID: <d8ibk1$aps$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

|Pio| wrote:

>
>> (uwaga, jest to porównanie nieco wcześniejszych modeli niż te obecnie
>> na rynku, ale rozwiewa parę mitów na temat Creative'a)
>
>
> a mozna jakies male streszczenie? szczegolnie nt tych mitow?

Chodzi o mity głównie odnośnie jakości brzmienia, ergonomii i jakości
wykonania urządzeń Creative'a. Z wyjątkiem wsparcia technicznego (ważne
w przypadku awarii) noname'y oparte na Sigmatelu są mniej więcej tej
samej klasy, co MuVo, a wręcz przewyższają je jakością brzmienia i
ergonomią.

> planuje kupic jakiegos playerka - i mam dokladnie takie same wymagania
> jak czlowiek, ktory pisal ten tekst... + zadnych kabli - wiec myslalem
> wlasnie o MuVo Tx Fm 512... ale skoro jakies "George" sa tansze, i
> ladniej graja...
> mozesz zaproponowac jakis odpowiednik tego Georga - najlepiej na allegro?

Nie będę reklamował konkretnych produktów z Allegro, bo musiałbym je
najpierw wziąć do ręki i do ucha. Myślę, że można zaryzykować
którekolwiek urządzenie oparte chipie Sigmatela, z radiem Philipsa i
pamięciami Samsunga, byle sprzedawca był solidny i dopuszczał
zwrot/wymianę w przypadku problemów z urządzeniem.

Co do MuVo, nie ma to jak recenzje użytkowników. W przypadku MuVo (różne
modele) większość daje 9 lub 10/10 (patrz komentarze na Komputroniku),
zauważając jednocześnie, że:

- przy podświetlaniu menu w słuchawkach pojawia się pisk
- skala głośności jest niedopasowana do ludzkiego ucha (od 0 do 27
prawie nic nie słychać, powyżej 34 można stracić słuch).
- dołączone słuchawki są takie sobie (według jednych) lub tragiczne
(według innych)
- są problemy z oprogramowaniem i rozpoznawaniem urządzenia w niektórych
komputerach
- wyjmowalna część urządzenia nie jest dobrze dopasowana (chwieje się)
- "Dyktafon ;/ troszke slabo "sciaga", ale idze cos nagrac." "Najsłabszą
jego stroną jest dyktafon, jakość dzwięku niestety nie jest porażająca."
- radio jest słabe, zbyt mało czułe
- z jakością jest tak sobie (choć serwis się chwali):
"Serwis też bardzo dobry (miałem problem z klawiaturą - wymiana na nową
po trzech dniach)"
"Z czasem siadło oprogramowanie i player sie zacinał i nie chciał ruszyć"
"Po trzech tygodniach tygodniach ułamał się zaczep od przykrywy baterii
(jest bardzo cieńki i musi sie ułamać)"
Inny użytkownik: "obiecali, że jeśli ponownie ułamie mi się przykrywa do
baterii przyślą mi ją za darmo"

Wiadomo, że każda pliszka swój ogonek chwali (czyli jak ktoś coś kupił
za duże pieniądze, to trudno mu się przyznać, że ma coś przeciętnego),
ale myślę, że powyższe komentarze od, co podkreślam, zadowolonych
użytkowników, mówią same za siebie.

>
> no i jak jest z jakoscia wykonania/wytrzymaloscia? jak juz kupie -
> chcialbym, zeby mi ten plejerek pare lat posluzyl...

Tego akurat nikt nie wie. Moje doświadczenie produktów Creative'a jest
takie, że ich dawne urządzenia były bardzo solidne, im nowsze - tym
gorzej. Allegrowe "nołnejmy" na pewno nie są super solidne, ale właśnie
rozebrałem swój odtwarzacz i muszę powiedzieć, że w środku elementy są
dobrze rozplanowane, przymocowane i odizolowane od siebie, a obudowa z
dość grubego plastiku. Widać nawet ślad po kontroli jakości. Nie widzę
więc oczywistego powodu, dla którego urządzenie miałoby się natychmiast
popsuć (z wyjątkiem np. wpadnięcia pod samochód). Dowód:
http://www.macminer.opoka.org.pl/aver/mp3play-mg-int.jpg

Miałem jednak w ręce podobny nołnejmowy odtwarzacz, w którym obudowa
była wyjątkowo tandetna, tak więc tu akurat nie ma reguły :(

Zresztą, kiedyś w ogóle miałem dobre zdanie o inżynierach Creative'a,
ale po kolejnych kartach dźwiękowych, kamerach internetowych, padających
stacjach CD i innych urządzeniach Creative'a, z którymi miałem kontakt
moja opinia o Creative'ach znacznie się obniżyła. Mają sporo dobrych
pomysłów, ale większość z nich jest niedopracowana, a poza tym widać
przerost marketingu nad inżynierią, tzn. zamiast solidności i
dopracowania są "bajery" (ta przypadłość jest zresztą jak epidemia i
zarażone są nią już niemal wszystkie duże firmy).

Nie zdziwiłbym się, gdyby w praktyce wyglądało to tak, że najpierw
inżynierowie projektują całkiem przyzwoite urządzenie, a potem jakiś
chrzaniony marketingowiec przychodzi i mówi "to za drogie, tamto
niepotrzebne, za to wszyscy chcą mieć taki bajerek".

Osobną kwestią jest i było oprogramowanie Creative'a - zazwyczaj
niedopracowane (np. karty dźwiękowe z serii Live! uniemożliwiały
korzystanie z ACPI w Win98, a na dodatek dodawały ok 1,5 MB informacji
do rejestru Windows!!!).

Koniec końców, moja rada: jeśli naprawdę zależy ci na jakości i
dopracowaniu szczegółów ... kup IRivera. Jeśli nie - zarówno MuVo, jak i
nołnejm z chipem Sigmatela mają szansę spełnić twoje oczekiwania, tyle
że przy MuVo masz zapewnione wsparcie techniczne, a przy nołnejmie -
wiadomo.

-- 
  _____      @ +` {#
  |. .|     <|/   {# macminer
  |_-_|      |   {## @polbox.com
|___==|    / / {### aka Maciej Gornicki
Received on Mon Jun 13 00:05:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Jun 2005 - 00:51:10 MET DST