Gobli wrote:
> no dzięki, jakoś sobie poradziłem...
> (podłączyłem dysk do własnego kompa, i po 3h jakoś przestał być zepsuty)
Heh,
Mialem przypadek, gdy wlasnie po naglej awarii zasilania dysk zaczal
zglaszac bledy, xp nie startowalo itp. najwyrazniej systemy dysku nie
zadbaly o to by aktualny zapis sektorów został zakończony.
System udalo sie odratowac z plytki (chkdsk), a dysk... pelnym zapisem,
sektor po sektorze z poziomu linuxa. (nie wiem jak działaja cudeńka
windowsowe, w każdym razie sam zapis (bynajmniej nie low format czy coś
w tym stylu!) spowodował iż działa bez zarzutu.
Seagate 80 GB SATA.
pozdr.
>
-- Rafał Łukawski http://rafal.lukawski.pl/Received on Sat Jun 11 23:25:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 11 Jun 2005 - 23:51:10 MET DST