Uszkodzone sektory na dysku - problem wraca jak bumerang...

Autor: Gutek <beztego_gutkowski_at_itego_vp.pl>
Data: Sun 05 Jun 2005 - 13:07:11 MET DST
Message-ID: <d7umd0$avr$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witam,
Od pewnego czasu mam problem z dyskiem Seagate Barracuda, pisałem już tu
nawet o tym ze 2 miesiące temu. Co jakiś czas przy starcie systemu
uruchamia się CHKDSK, który znajduje oddzielone segmenty plików, usuwa
błędne indeksy itp. Po tych zabiegach tracone są niektóre pliki tak, że
przestają prawidłowo działać niektóre aplikacje aż po którymś takim
teście system siada kompletnie, a konkretnie wpada w petle restartowania
się przed załadowaniem systemu do końca. W tym roku przezyłem już kilka
takich awarii.

Próbowałem różnych metod naprawy. Formatowanie nie pomogło, Norton Disk
Doktor nic nie wykrył. W końcu uzyłem oprogramowania ze strony
internetowej Seagate do diagnozowania. Wykrył on uszkodzone sektory ale
jedyne co zaoferował to nadpisanie ich zerami. Potem wykonalem test
jeszcze raz - nic już nie wykrył, ale po jakimś czasie problem znów wraca.

Czy jest jakaś możliwość naprawienia bad sektorów albo chociaż
oznaczenia ich w taki sposób, żeby system nie próbował w nie niczego
wpisać? Czy jedynym rozwiązaniem jest wymiana dysku? Już mam dosyć
przywracania systemu co 2 miesiące...

pozdrawiam,

Gutek
Received on Sun Jun 5 13:10:19 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 05 Jun 2005 - 13:51:03 MET DST