Re: Laptopy góra (nad pecetami)

Autor: Paweł Starzyński <ppwytnij_at_wytnijstarzynski.com>
Data: Sat 04 Jun 2005 - 22:26:58 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <847d4$42a20ef8$540ad5a7$8594@news.chello.pl>

> Dokładnie. Chcąc, niechcąc jesteśmy coraz bardziej mobilni i dobrze by
było
> móc pracować w dowolnym miejcu

pic na wode... 2 godziny pracy - jesli ci go wczesniej nie ukradna, albo nie
wypedza z knajpy za szczurostwo ;]

Poza tym, to juz jakas mania... nie marze czasem o niczym innym niz 15 minut
przerwy od monitora, w wc z gazetą papierową :P. To jakies zboczenie
zabierac komputer ze soba wszedzie i zawsze...

Laptopy sa fajne - bajer, mile dla oka, fajne w dotyku, fajnie sie na nich
pracuje (pojecie wzgledne oczywiscie... nie widze innego zastosowania niz
internet, word, excel, pasjans, saper...). Ja tam wole swoja kolubryne i
bardzo dobrze sie sklada ze nie moge jej zabrac na urlop bo juz by mi nie
dali zyc na tym wyjezdzie.. albo sam bym sobie robote znalazl co mija sie z
celem podrozowania ;]

-- 
pozdr.,
vel.pa.
Received on Sat Jun 4 22:30:18 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 04 Jun 2005 - 22:51:03 MET DST