Win XP nie daje sie uruchomic

Autor: Alfer_z_pracy <kkwywalto_at_dwo.com.pl>
Data: Thu 02 Jun 2005 - 09:51:27 MET DST
Message-ID: <d7me4n$4fg$1@nemesis.news.tpi.pl>

Witam Grupe!

W SKROCIE
Nie moge uruchomic w zaden sposob Win XP, wiesza sie na ekranie z logo Win
XP ("biegnacy niebieski paseczek" zatrzymuje sie w miejscu).

++++++++++++++++

PODEJRZANI
Plyta glowna, zasilacz, dysk twardy, wiatrak procka. [o ile to kwestia hard-
a nie softwaru]

+++++++++++++++++++

DOKLADNY OPIS

Windows XP, serwis pak drugi.

Procek AMD athlon 1400, 2x256 MB pamieci, plyta glowna soltek. Dzwiekowa na
plycie. Dysk 160 GB Seagate Barracuda podzielony na 4 partycje 30-40-40-40
GB NTFS, miejsca na dysku nie brak.
Bateria na plycie wymieniona na nowa.
System pod ochrona antywirusa AVG.

Dodatkowe karty: graficzna radeon, sieciowa.

Objawy: od pewnego czasu coraz czesciej nastepowalo zawieszenie sie
windowsow (zamrozenie myszki albo restart kompa) zwlaszcza przy uruchamianiu
plikow filmowych .wmv albo przy pewnych graficznych ruchach, a czasami przy
calkiem banalnych sprawach, A calkiem ostatnio trzeba bylo kilka razy
uruchamiac komputer zeby wystartowal, zatrzymywal sie jeszcze na czarnym
ekranie z dosowymi komendami albo podczas logo Windows xp i biegnacego
niebieskiego paseczka postepu (biegnacy paseczek zatrzymywal sie w pewnym
momencie i koniec).

Wczoraj nastapil zgon kompletny to znaczy w ogole Windows sie nie
uruchomil - komp mimo kilkudziesieciu restartow zatrzymywal sie znowu albo
podczas czarnego ekranu (mniej wiecej po "veryfing DMI POOL" czy cos w tym
stylu) , albo - najczesciej - wlasnie na logo XP i "biegnacym niebieskim
paseczku postepu" ;)

Probowalem rowniez uruchamiac w trybie awaryjnym (z obsluga sieci lub bez),
ale komp tez sie zamrazal kiedy na czarnym ekranie na dole wyskakuje
ladowanie plikow lub kiedy pokazywal sie tylko migajacy bialy kursor u gory
ekranu.

Probowalem rowniez uruchomic z plyty Win XP - w momencie, kiedy wylazil
komunikat [Enter - instaluj, R - naprawa, Esc - anuluj] - nacisniecie
kazdego z powyzszych przyciskow nic nie dawalo, komp sie zawieszal.

Probowalem nastepujacych kombinacji:
# uruchamianie z pojedyncza koscia pamieci (jedna lub druga)
# uruchamianie z wyjeta karta sieciowa
# uruchomienie z podmieniona karta graficzna ze starego kompa
# przedmuchanie klakow i kurzu - fakt bylo tego sporo
# wyjecie i wlozenie z powrotem procka i wentylatora, jest miedzy nimi
odrobina pasty przewodzacej

Oprocz myszy, klawiatury, monitora i sieci inne kable odlaczone od kompa.

I wciaz dokladnie to samo.

Moje pierwsze podejrzenia to dysk twardy. Wyczytalem w necie ze to moze byc
kwestia padnietego dysku. Wczoraj >>RAZ<< udalo mi sie urcuhomic Win XP, i
zarzucilem badanie dysku, i podczas analizowania komp sie zawiesil.

Co ciekawe, wzialem go dzis do pracy - i dysk w jednym kompie zostal
rozpoznany (w dosie jeszcze) jako dysk 80 GB (mimo ze ma 160 GB).

Natomiast podpiety do drugiego kompa dziala, dlatego nie tracac czasu
skopiowalem co wazniejsze dane. Takze na tym kompie sprawdzilem 1-sza
partycje dysku, te z systememem XP (narzedzia>> sprawdzanie bledow >>
sprawdz) i tym razem test caly przeszedl, nic nie napisal (oprocz tego ze
"zdrowy:). Tylko jedna partycja (nie z systemem XP) wymaga defragmentacji.
Wyglada na to, ze jednak dysk jest OK. Ponownie po wlozeniu dysku do kompa
system nie rusza.

Jakies pomysly? Co moge sprawdzic jeszcze zeby byc pewnym co sie zepsulo?
Nawet sprobowalbym reinstalacji Win XP - ale jak juz pisalem - przy
odpalaniu z plyty tez sie komp zawiesza w pewnym momencie.

Czy to dysk, a moze plyta glowna, a moze zasilacz?

Pozdrawia
Pan A.
Received on Thu Jun 2 09:55:20 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 02 Jun 2005 - 10:51:02 MET DST