Re: Problem z twardym dyskiem - troche dlugie.

Autor: Arek Nowak <arek.nowak.k2aes_at_neostrada.pl>
Data: Thu 26 May 2005 - 11:11:18 MET DST
Message-ID: <d74467$44e$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> napisał w wiadomości
news:rav27d.skk.ln@kwinto.prv...

> Oprócz tego możesz mieć problemy z
> płytą główną, a konkretnie z gubieniem pamięci CMOS. Zmień bateryjkę.

Plyte glowna mam nowa. Dziala ona bez problemowo, wiec raczaej beteryjka
tez jest OK. Ow dysk jest podlaczony jako slave razem z dyskiem systemowym
na jednej, tez nowej tasiemce. Z dyskiem systemowym (master) wszystko gra.
Od strony "podlaczeniowej" tez wszystko jest w porzadku. Na 99% jestem
przekonany ze powodem wszystkich nieszczesc, bylo odlaczenie dysku z pod
windowsa. A ja debil, nie pomyslalem nawet przez chwile, ze skoro jest to
ogolnie dostepna opcja, moze ona tak zmasakrowac "twardziela" :(. Z
drugiej strony, co za geniusz udostepnil taka opcje w przpadku HDD, skoro
jest ona szkodliwa? Gdyby wyskoczylo okienko mowiace o tym, ze istnieje 1%
ryzyko uszkodzenia dysku, to wogule bym tego nie ruszal. No ale czlowiek
jest tylko czlowiekiem i uczy sie na bledach.

Moze ktos zna jakies wyspeclazizowane serwisy godne polecenia na terenie
wawy i okolic, oczywiscie umierkowanie liczace sobie za prace ;)

Pozdrawaim.
Received on Thu May 26 11:15:21 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 26 May 2005 - 11:51:31 MET DST