Re: Solidny laptop?

Autor: R4 567R8 <r4567r8_at_o2.pl>
Data: Sun 10 Apr 2005 - 19:54:48 MET DST
Message-ID: <ILd6e.44520$zY6.14504@news.chello.at>

Użytkownik "Samotnik" <samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:d3bc9h$f9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No właśnie, od dawna zabieram się do kupienia nowego klaptopa, niestety
> zabieram się trochę jak pies do jeża. ;)
>
> O co mi chodzi - o notebooka, który będzie trwały i nie będzie się psuł.
> To jest chyba najważniejsze w notebookach. Celuję raczej w tańsze
> modele, nie zależy mi na nagrywarkach, super bateriach itd. Teraz pracuję
> na sędziwym staruszku Acera (taki P200) i muszę przyznać, że ten
> komputerek
> mnie przez te wszystkie lata nie zawiódł ANI RAZU.
>
> Może ktoś tutaj pracuje przy notebookach, np. serwisuje i ma jakieś typy
> pozytywne i negatywne oparte na własnych doświadczeniach?
>
> Teraz są tanie IBMy R50e, ale czy to nadal ma tę legendarną jakość IBMa?
> :)

To masz farta. Ja mogłem pracować tylko na jednym Acerze (nie pamiętam
modelu, coś z Celeronem 1,6) i po 2 tygodniach własnoręcznie połamałem
zawiasy. Możę nie specjalnie szanuję laptopy ale najbardziej pancerne są
IBMy i te faktycznie nigdy mi się nie łamały (zresztą mają żelazne nie
żeliwne zawiasy, co dobrze widać na R51 - kawał żelaza) - łamią się tylko
zatrzaski. Polecam też Delle i niektóre Compaqi - te drogie. HP są małe i
lekkie ale nic co małe i lekkie, mocne nie będzie. Jak nowy to pewnie z dużą
matryca = ciężki. Jak ciężki to mało odporny na zderzenia.
Odpuść sobie Siemensy, Acery, Actiny, California Access, Gericomy i cały ten
szajs bo obudówki to mają tragiczne. Sony są piękne ale zawodne - mój stary
K6 grzał się i po 40 min trup - nie dało się instalować nawet XP.
Received on Sun Apr 10 19:55:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 10 Apr 2005 - 20:51:07 MET DST