Dziwne uszkodzenie (???) 486

Autor: Adam 'Adak' Kępiński <adak61_at_gazeta.pl>
Data: Tue 05 Apr 2005 - 14:36:10 MET DST
Message-ID: <d2u0nh$bd9$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Mam ja sobie malego 486 w slim (5cm h) desktopie.
Wszystko w nim dzialalo, pamiec bez bledow itd.

Ale plyta byla od innego komputera a ja chcialem zeby wszystko idealnie
pasowalo do tej obudowy.
Wycialem jeszcze 1 otwor na ps/2 (myszka), gdyz ta plyta ma wszystko
zintegrowane (grafika, comy, lpt, 2xps/2).
Przy okazji rozebralem zasilacz, przedmuchalem i wycialem jeszcze jeden
kawalek obudowy, zeby nie byl taki strasznie glosny.

Wpakowalem wszystko do srodka (tak jak bylo), odpalam, a tu cisza.
Wiatraki sie kreca, procek sie grzeje, a monitor mruga lampka gotowosci
(dziwnie - troche szybicej niz normalnie), ale nie pipczy.

Przejrzalem caly komputer - okazlo sie ze nie dopchnalem dzwigienki od
procka. Odpalam - nic.

No to zmienilem procka na innego (juz nie Penitum overdrive tylko
486dx66), przestawilem zworki, odpalam, popipczal (nic nie
zidentyfikowalem), obrazu niet. Reset. Nie pipczy, obrazu niet, kontrolka
jak glupio migala na monitorze tak glupio miga.

Na pewno nie jest uszkodzony zasilacz (napiecia podawane sa poprawnie,
dysk startuje itd - zreszta nie pierwszy raz go otwieralem), monitor
rowniez jest ok (wlasnie na nim pisze), ram rowniez nie (mam 2 komplety).

Czy moglem zjarac procesor nie do konca zaciskajac dzwigienke za pierwszym
razem?

Co jeszcze moglem zrobic nie tak?

CMOS juz czyscilem...

Nie mam pomyslu, a cholera mial byc taki ladny server...

-- 
Adam Kępiński aka Adak (Android Designed for Assassination and Killing)
adak@acn.waw.pl (primary)    ICQ UIN: 21284055
adak61@tlen.pl (secondary)    GaduGadu: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"
Received on Tue Apr 5 14:40:19 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 05 Apr 2005 - 14:51:04 MET DST