... pracuję sobie na kompie - roczny dobry sprzęt
Wszystko działa cacy.. niedawno zamieniłem tylko zasilacz z "made in china"
na "made in china" :)
bo stary padł....
....więc pracuję sobie, a tu nagle huk w obudowie - coś walnęło i komp
stanął. Walnęło dość mocno...
Pomyślałem sobie, że to ten badziewny zasilacz znowu padł, ale dioda
zasilania się świeci.
Wyłączyłem szybko z prądu. Spróbowałem znowu włączyć. Wentylator od
zasilacza tylko machnął obrót i stanął...
No to znowu wyłączyłem.
Już się wkurzyłem, że czeka mnie inwestycja w normalny zasilacz...
Rozkręcam obudowę, patrzę do środka i co widzę??
Cooler mi spadł z procesora :-/ Jazda na całego. Patrzę, że bąbla na procku
żadnego nie ma, więc się uspokoiłem.
Zamontowałem co trzeba i działa.... Bogu dzięki..
Dobrze, że mi Cd nie wylatują z napędu jak się kręci :D heh
pozd
nnowy
Received on Tue Mar 22 01:05:18 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 22 Mar 2005 - 01:51:15 MET