Czy to Internet, czy sprzęt?

Autor: Lamer - początkujący <rafiki_yakoWYTNIJTO_at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 24 Feb 2005 - 10:14:52 MET
Message-ID: <6525.00000d3b.421d9b0b@newsgate.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam.

Ponieważ nie wiem, czy problem leży po stroni sprzętu (coś niewłaściwie
skonfigurowane lub też może wirus w kompie), czy też po stronie połączeń
internetowych i problemów z tymi połączeniami, pozwalam sobie napisać (także)
na tę grupę, z nadzieją, że a) zostanie mi to wybaczone, b) uzyskam jakąś
pomoc.

Parę tygodni temu wykryłem na swoim komputerze bliżej nie sprecyzowanego
wirusa (komp się zawieszał, sam wyłączał się monitor, potem krzyczało, że brak
pamięci wirtualnej i że zwiększa stronicowanie pamięci, dziwne adresy stron
pojawiały się w pasku Search itd., itp.). Postanowiłem zainstalować jakiś
porządniejszy program antywirusowy i zeskanować/wyleczyć nim kompa. Program
był bardzo rozbudowany i zajmował ok. 35 MB.

Niestety, ku mojej wściekłości i żalowi po instalacji programu nie było ani
trochę lepiej, a "ciężar" programu sprawił, że komputer w ogóle zgłupiał,
całkowicie odmówił posłuszeństwa i nie reagował nawet na kliknięcie myszą
GDZIEKOLWIEK.

W rezultacie wkurzyłem się i po prostu przeinstalowałem sobie Windowsy
zupełnie ponownie (nowa, świeża instalacja Windows 2000 Professional), a potem
zainstalowałem ponownie sterowniki i potrzebne programy/aplikacje.

I teraz nie wiem co mam zrobić. Bo większość programów działa OK, ale
połączenie internetowe po prostu szwankuje. Niestety łączę się przez modem.
Zazwyczaj takie połączenie internetowe symbolizowane jest przez ikonkę dwóch
komputerów, które ze sobą "rozmawiają" i których ekraniki zmieniają kolor z
czarnego na niebieski, gdy trwa przekazywanie danych. Otóż w moim przypadku
te ekraniki na ikonie są cały czas niebieskie, tak jakby miała miejsce
nieprzerwana transmisja danych. Ponadto, Outlook Express (który nawet przy
połączeniu modemowym większość maili ściągał błyskawicznie) ma kilku-, a nawet
kilkunastominutowe opóźnienia (tak powoli ściąga nawet niewielkie maile po 30-
40 kB), Internet Explorer w ogóle nie otwiera mi żadnych stron (myśli, myśli,
a potem rezygnuje), a na przykład program FTP, którym przesyłam sobie strony
internetowe na serwer, nie chce się nawet połączyć, a jak już się łączy, to
też wszystko trwa 10 razy dłużej, niż normalnie.

Tego typu opóźnienia, podkreślam, mam tylko w przypadku Internetu i
programów/aplikacji bazujących na połączeniu internetowym, natomiast wszystko
inne działa mi szybko i bez zarzutu.

Co jest grane? Czy coś jest źle skonfigurowane w modemie? Czy możliwe, że
ten wirus z poprzedniej instalacji Windowsów cały czas jeszcze gdzieś siedzi?
Czy może być tego jeszcze jakaś inna przyczyna? Błagam, pomóżcie, bo na co
dzień korzystam z Internetu prywatnie i służbowo, zarobkowo i nie, do pracy i
przyjemności. W tej chwili nie mam ani zarobku, ani przyjemności przez brak
prawidłowego połączenia z Netem.

Dzięki

Pozdrawiam

Zdesperowany

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Received on Thu Feb 24 10:15:21 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 24 Feb 2005 - 10:51:56 MET