Re: List otwarty!!!

"wredniak" gnmxcdmnj1p6.1vhi12l4cnb16$.dlg@40tude.net

> > Znam dyski z czasów, gdy MTBF liczono w 250 tysiącach godzin,

> a ile MB mialy pojemnosci?

Nie pamiętam, kiedy zacząłem zwracać uwagę na MTBFy,
ale pamiętam dyski, które miały 20 MB, 40 MB, 80 MB,
120 MB (jeden był SCSI), 150 MB (dwa ESDI), 200 MB
(co najmniej dwa SCSI), 400 MB i cała masę ,,bezimiennych",
czyli takich, które przemknęły niezauważone. :)

I MTBF stale jest zwiększany -- można powiedzieć, że
nie tyle zależy on od producenta czy nawet modelu,
ile od czasu produkcji. Teraz mamy czas :) miliona
godzin, choć są i dyski wyłamujące się. :) (raptor)
SCSI chyba z założenia mają więcej, :) choć niewiele
więcej, gdyż są teraz takie, a nie inne, rozwiązania
na tak zwanej tapecie i każdy wcześniej czy później
je stosuje, :) a mechanicznie SCSI i EIDE niewiele
się różnią niestety. :) (ponoć mają mocniejsze na
przykład głowice, lecz nigdy nie doczytałem się,
co to konkretnie miałoby oznaczać) :)

Pierwsze MTBFy, jakie odnotowałem w pamięci to
bodajże rząd stu tysięcy godzin. Może nieco :)
więcej. :)

I wiem, że dyski nie padały w gołe lub padały z jakiegoś konkretnego powodu:

 -- przewrócenie komputera (wieży) w trakcie pracy dysku
    (choć pamiętam Olivetti rzucone z wysokości około 15
    cm w czasie pracy dysku przez serwisanta; w taki oto
    sposób zademonstrował żywotność ;) dysków; komputery
    były na gwarancji; dysk nie ucierpiał wtedy w sposób
    widoczny gołym okiem i chyba jeszcze długo pracował,
    zanim straciłem z tymi komputerami styczność)
 -- jakieś niedopasowanie płyty głównej i dysków WDC, :)
    które tym niedopasowaniem były trwale psute; :) błąd
    ponoć leżał po stronie producenta płyty, lecz WD nie
    marudził przy wymianie dysków na nowe
 -- przegrzania :)
 -- DTLA -- nietrafiona seria, jakiś błąd konstrukcyjny.

Pamiętam też metody na celowe :) psucie dysków, lecz nie
wiem, na ile były one skuteczne: :) Można było prosić ;)
głowicę o jakieś niedozwolone zagranie lub wprowadzać ją
w drgania poprzez powtarzające się wielokrotnie :) ruchy
tam i z powrotem. :)

Ogólnie jednak dyski należą do urządzeń solidnych, choć
oczywiście nic na tym świecie nie jest pewne poza tym,
że umrzemy, i że nic poza tym nie jest pewne. ;)

-=-

Pamiętam też wzrost ogólnej świadomości:

 -- dysk, zamiast dyskietek -- to użytkownicy Atarynek itp. :)
 -- pojemność dysku
 -- pojemności czas dostępu

Gdzieś po drodze ,,rodzi" się świadomość, czym jest SCSI,
ale że do tego potrzeba dokupić dodatkowy kontroler...
Dziś kuchenne krzesło kosztuje drożej niż dysk PATA
pojemności 80 GB, ale SCSI jest znacznie droższe...
I raczej zanotujemy schyłek SCSI, gdy SATA zabierze
jego osiągnięcia. :) (a zabiera) :)

.
.

IBM serwuje magnetorezystywne głowice, czym zyskuje
popularność (którą utraci po latach przez DTLA), rodzą
się wynalazki innych producentów... W międzyczasie WD
pada z nóg i czerpie od IBMa... Pojawiają się nowi
producenci, tradycyjni :) odchodzą w cień. :)
Conner czy Quantum, nie wspominając o HP -- znikają...
(ten pierwszy zostaje wykupiony?)

.
.

Po jakimś czasie już mamy warunki:

 -- cichy (choć nikt nie wie, jak się to mierzy)
 -- zimny (najlepiej, aby w ogóle się nie rozgrzewał, choć to niemożliwe)
 -- szybki transfer (choć mało kto wie, czym się co mierzy)
 -- krótki dostęp (choć istnieje kilka definicji średniego czasu dostępu)
 -- długi MTBF (choć nie wiadomo, co to znaczy) ;)
 -- olejowe ;) łożyska z cała masą wynalazków (i tu już w ogóle niezrozumiałe
                                              terminy czy rozwiązania) :)
 -- długa gwarancja :):):):)
 -- niska cena (choć także trudno zgadnąć, kiedy jest
                     niska, bo trudno porównywać różne dyski) :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@ascii.art.pl     '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'     o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....