Zasilacze AT bez chlodzenia aktywnego

Autor: Adam 'Adak' Kępiński <adak61_at_gazeta.pl>
Data: Fri 18 Feb 2005 - 15:17:54 MET
Message-ID: <cv4teb$7k4$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam.

Juz kiedys pisalem aporpos zasilacza od 386 i tym ze chce mu
wylaczyc/spowolnic wiatraczek.

Tak czy siak router juz stoi i dziala, a mnie na pewno denerwuje szum przy
wiatraku w zasilaczu puszczonym na 12V.
Kiedy przelaczam na 5V jest prawie nieslyszalny, ale tylko prawie.

Komputer jest doprawdy malo pradozerny - to raptem Compaq ProLinea 386/25
z koprocesorem 387, 16MB RAM w 4 kosciach 4MB, 2 sieciowki 3com'a na ISA,
flop, dysk (gdzie flop jest nieuzywany, a dysk dziala tylko podczas startu
systemu - pozniej sie wylacza) - wszystko ma malym desktopie (8cm
wysokosci ;-)
Zasilacz to dokladnie wyczyszczony, orginalny maly Compaq (input 115W,
output 73W), ale watpie zeby podczas normalnej pracy ciegnalo to wiecej
niz 10-15W - a to przeciez mniej od zasilaczy wkladanych do gniazdka (!),
ktore bynajmniej chlodzone nie sa...
Chlodzone jest toto wiatrakiem 6x6cm (gruby) nominalnie puszczonym na 12V.
Przy 5V tez jest ok.
Komputera niespecjalnie nawet szkoda jesli sie cos spali przy padzie
zasiacza, ale... takie male zasilki AT sa praktycznie nie do dostania - a
juz na pewno nie takie jak ten.

Slowem - moge mu w ogole wylaczyc wiatrak?
Tak/Nie/Bron Boze - wybuchnie? ;-)

Zdrowka i TIA

-- 
Adam Kępiński aka Adak (Android Designed for Assassination and Killing)
adak@acn.waw.pl (primary)    ICQ UIN: 21284055
adak61@tlen.pl (secondary)    GaduGadu: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"
Received on Fri Feb 18 15:20:22 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 18 Feb 2005 - 15:51:29 MET