Już nie wiem co to

Autor: adam <mrzafka_at_wp.pl>
Data: Thu 17 Feb 2005 - 09:14:26 MET
Message-ID: <cv1jno$sgq$1@atlantis.news.tpi.pl>

Mam kompa, który ma prawie rok, i praktycznie od początku są z nim kłopoty.
Płyta ASROCK z procem Athlon XP 2200+, 256 DDRAM, Win98se.
Problem, który ciągnie się od samego początku jest taki - co jakiś czas, ale
wystarczajaco często żeby wkurzyć wyświetlany na ekranie obraz się chrzni.
Objawia się to z grubsza tak, że to co widać (choćby pulpit) jest widoczny
jak kartka papieru wyjęta z niszczarki cały poszatkowany (mniej więcej
wpoprzek) - rozmazane literki i ikonki.
Myślałem, że to karta graf (był radeon), ale po zmianie na GF było to samo.
Wstawiłem w końcu zwykłą kartę na PCI. Problem szybko wrócił jak bumerang.
Zacząłem wymieniać wszystko co mogłem, więc pamięć i zasilacz. Bez zmian.
Oddałem płytę główną do serwisu. Wróciła po miesiącu jako sprawna. Problem
był dalej. Oddałem całego kompa, bo doszło do tego, że już prawie nie mogłem
go włączyć. Coś pogmerali (nie wiem co), oddali jako sprawny, a ja przy
drugim uruchomieniu mam to samo gówno na ekranie.
Nie mam pomysłów ani ochoty dalej z tym wojować. Co to może być? Co mam
powiedzieć ludziaom w serwisie, żeby w końcu coś z tym zrobili?

adam
Received on Thu Feb 17 09:15:21 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 17 Feb 2005 - 09:51:54 MET