Re: przepartycjonowanie NTFS

Autor: Eneuel Leszek <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console9>
Data: Sat 12 Feb 2005 - 01:06:25 MET
Message-ID: <cujhcf$7qq$1@korweta.task.gda.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"lukasz sczygiel" cujg9a$cpc$1@nemesis.news.tpi.pl

> No jak masz zalozone partycje po ludzku na dobrym biosie

No... Ja je mam na dysku... ;)

> to pewnie wszystko gra. Ale jak zaczniesz sie bawic wielgachnym dyskiem

80 GB i 60 GB. :)

> na syfiatym biosie

??

> albo syfiatym softem

Na przykład magicznym? :)
Ileśtam razy miałem kłopoty, trochę czasu straciłem na naprawy
i zrezygnowałem z magicznego... Czytałem też recenzje dotyczące
tej magii... Dokładne opisy sytuacji, gdy magia się wywracała...

A teraz używam Paragonu. :)

> je pozakladasz to moze sie cos pokiepscic. Ale to tylko tak nawiasem mowiac.
> Po dwuch

dwóch?

> czy trzech stratach wszystkiego (no wiekszosc jednak odzyskalem
> dzieki gpart-owi) jak zachodzi potrzeba mieszania w partycjach to uzywam
> linuxa. I zmieniam tylko jedna partycje na raz potem rebocik formacik

naraz?

Boże... Padłby mi chyba komputer od takich restartów...
Ja stale się grzebię w partycjach. :) Paragon pracuje
w tle, a ja normalnie korzystam z komputera. :)
(chyba, że mi się z jakąś zmianą śpieszy -- wówczas
nie uruchamiam poza paragonem zbyt wielu programów) :)

> kopiowanko i nastepna partycja do zmiany. Nie zawsze da sie to zrobic
> elegancko ale zazwyczaj dziala. A jak nie dziala to sie leci do kogos
> po duzy dysk i sie robi kopie. Finito.

Nie mam papierów na latanie... ;)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@ascii.art.pl     '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'     o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Received on Sat Feb 12 01:10:27 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 12 Feb 2005 - 01:51:11 MET