>> W Proline w Gliwicach balbym sie cokolwiek kupic.
>
> Tam ciężko coś kupić. Jakiś czas temu kupowałem pamięci (Kingston,
> 512 MB),
> cena na stronie 341 pln, zasuwam, biorę papierowy cennik (aktualny!)
> z lady
> - 341 pln, kupuje - 348. Pytam o co chodzi, a pan mi mówi, że ceny
> to się
> zmieniają z godziny na godzinę... To po co oni w ogóle publikują
> jakieś
> cenniki? Niby 7 pln, ale olałem ich i kupiłem w innym miejscu.
W Gliwicach cenniki papierowe z reguly maja ok 3 dni 'do tylu'
waznosci i ceny nie sa aktualne. Smieszniej jest, jak np cos jest na
stanie (godzine wczesniej w sklepie internetowym 'Gliwice' wskazuje
"srednia ilosc"), a oni "rezerwacje pan ma ? nie ? to niestety nie
mamy".
-- pzdr. MiWReceived on Fri Feb 4 21:20:25 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 04 Feb 2005 - 21:51:05 MET