WinXP, dyski SATA i ATA i prąd z sieci????

Autor: Andrzej Witkowski <awtytan.WYTNIJ_at_gazeta.pl>
Data: Tue 25 Jan 2005 - 19:01:47 MET
Message-ID: <ct61ib$2pm$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Witam i może ktoś poratuje? Był w komputerze dysk ATA 40 G i był mało.
Kupiłem więc SATA 80 i kontroler SATA, zamontowałem, zainstalowałem i
komputer śmigał aż miło. Zachciało mi sie komputer przewieżć 20 km dalej
i .... kompletna niespodzianka. Komputer startuje, ale windows ani myśli
ruszyć. Oddałem dysk SATA do sprawdzenia wraz z kontrolerem - bez zarzutu.
Wróciłem 20 km,przeinstalowałem ponownie windows, kontrolnie zainstalowałem
linuksa i wszystko śmiga aż miło. Startuje z obydwu dysków, widzi obydwa -
wszystko cacy. I znowu w drogę te same 20 km - podłączenie i.... zupa -
dokładnie to samo - windows nie strtuje. Jadę więc do specjalisty 1 km od
domu - i - wszystko oK!!!!!! Wracam do domu, zaczynam kombinacje z kabelkami
i okazuje się, że po odłączeniu od dysku SATA zasilania lub kabelka z
kontrolera windows uruchamia sie ze starego dysku ATA (po przełączeniu w
biosie co trzeba). Idę więc do sąsiada dwa domy dalej i cała zabawa zaczyna
się od nowa - z dysku SATA nie startuje. No i tu następuje koniec opowieści -
bo nie wiem co jeszcze mogę sprawdzać. Napięcie w sieci 230V z niewielkimi
skokami, normalnymi. Pozostaje więc chyba tylko żyła wodna albo wybuchy na
słońcu. A może ktoś z grupowiczów pomoże światłą radą. Pozdrawiam Andrzej
Witkowski.
PS zasilacz nowy Chieftec 360 302 df. płyta asus a7133, win XP, Athlon 1000

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Tue Jan 25 19:05:23 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 Jan 2005 - 19:51:56 MET