Re: Sata czy ATA?

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Fri 14 Jan 2005 - 13:19:18 MET
Message-ID: <9qd8sc.3mo.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "red" <red@redplanet.com> napisał w wiadomości
news:opsklc7q0rbme84d@busza
> Michal Kawecki wrote:
>
>> dlatego nie spieszyłbym się już teraz z inwestowaniem w
>> "przyszłościowe" rozwiązania ;-).
>
> Tak, ale kiedy roznica w cenie plyt glownych wynosi max 10zl, a cena
> dyskow taka sama, to jakaz to inwestycja? :)

Żadna - mnie chodziło wyłącznie o sposób rozumowania. Bo jak nie dysk,
to co innego się znajdzie, przed zakupem czego będziemy się dłuugo
zastanawiać, czy aby za kilka lat nie będzie to "coś" przestarzałe...
Wszystko będzie przestarzałe IMO. I tylko floppy się nie zestarzeje
nigdy ;-).

A tak BTW - bardziej patrzyłbym w stronę zachowania kompatybilności z
obecnie rozpowszechnionym sprzętem. Bo jak pójdziemy do kolegi z naszym
dyskiem SATA - a on nie ma jeszcze takiego "kabelka" - to co wtedy?
Będziemy czekać "parę lat", aż kolega wymieni swój sprzęt na nowszy? ;-)

-- 
M.           [MVP]                               "Use Google, stupid!"
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Fri Jan 14 13:30:32 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 14 Jan 2005 - 13:51:44 MET