Kowal wrote:
> Dużo skuteczniejszy w przypadku dyskietek z walniętym sektorem był
> DiskTool z Dosowego NU, ale on też nie gwarantował 100% skuteczności
DiskTool o ile pamiętam nie naprawiał automatycznie dyskietek, a tylko
pozwalał na ręczne manipulacje. NDD był po prostu wygodniejszy - włożyć
dyskietkę i uruchomić program - nie wymagał specjalistycznej wiedzy.
Skuteczność skutecznością, ale zdarzyło mi się kiedyś uratować plik w którym
jeden bajt był zepsuty... przez sprawdzenie dla której z 256 możliwości
plik będzie ok. :)
Co do dyskietek jest jeszcze jedna, bardzo ważna, sprawa: dyskietki czytają
się różnie w różnych napędach!
Bywa, że jeden napęd nie czyta dyskietki - a inny czyta!
Napędy dyskietek psują się! Sam wymieniałem dwa - przy cenie rzędu 40 zł
warto wymienić wszystkie wątpliwe napędy - bo zepsuty potrafi "produkować"
zepsute dyskietki.
I nie należy zapominać, że dzięki pomysłom MS nawet włożenie dyskietki do
napędu może modyfikować dyskietkę! Tak robiły już MS Windows 95. Dlatego
najlepiej zabezpieczyć dyskietkę przed zapisem zanim się będzie cokolwiek
robić.
Received on Thu Jan 13 13:55:23 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 13 Jan 2005 - 14:51:25 MET