"Piotr Karwowski" crs5d6$khf$1@nemesis.news.tpi.pl
> > Pomiędzy Win95 i Win3.11 różnic prawie nie było,
> > poza GUI (nie tym od palenia ludzi na stosie). Wiem,
> > że to brzmi niewiarygodnie, ale widziałem spisane wszystkie
> > różnice i prawie nic tam nie zmieniono, wbrew zapowiedziom. :)
> Plug n' Play w Chicago (Win95) miało być takie, że by dołożyc coś do
> kompa nie trzeba było go wyłączać. Pamiętam jak dziś wielki artykuł w
> Chipie. Hehe :)
Ale w ogóle jakieś się pojawiło, bo w 3.11 chyba jeszcze nie było.
Teraz nie mogę sobie poprzypominać spisu tych zmian, ale było ich niewiele. :)
A spisywał to jakiś domorosły zapaleniec honorowany przez M$. :)
Może poszukam gdzieś dzieła :) jego autorstwa. :) (w którym to opisywał) :)
> Ale to i tak lepiej było niż teraz w makówkach: jak wyciągniesz wtyczkę
> USB od modemu neostrady, to system wisi, a podłączenie przez FireWire
> nieobsługiwanego urządzenia może zaowocować jego spaleniem.
Aha. :)
A Makownicy :) chwalą sobie ponad wszystko swoje Makówki. :):):)
Swoja droga -- chętnie bym się z bliska zapoznał z tymi makówkami. :)
Warto dodać, że GUI pochodzi właśnie stamtąd. :)
Ponoć Bill to wyłudził, :) a później za to stanął
przed sądem i wygrał. :)
E. :)
Received on Sun Jan 9 22:40:26 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 09 Jan 2005 - 22:51:10 MET