Re: co zrobić z wiatrakiem.... <POMÓŻCIE>

Autor: DooMiniK <bachus20[WYTNIJ>
Data: Sat 29 Jan 2005 - 11:27:05 MET
Message-ID: <ctfqn9$d96$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

aneta <aneta11111@interia.pl> zapodał(a):
> nie jestem trolem, chciałam tylko zakumać dobrze temat bo troche sie
> wystraszyłam...ale po pierwsze to mam ustawioną temp procesora max
> 60stopni,

1/ jest prosta zasada - zabezpieczenia działają najpóźniej
Energia cieplna (w przypadku tak dużej wydajności cieplnej, jaką ma procesor)
Ma prawo rozwalić procesor, zanim zadziała wyłączenie.
Dobrze też, że piszesz o który wiatrak chodzi (najczęściej jest w zasilaczu, na procesorze,
na karcie graficznej i czasem na przodnie/z boku obudowy.

> a po drugie powinnam chyba słyszeć że wiatrak na zasilaczu się
> zatrzymał i chyba wtedy zdąże wyłączyć kompa zanim się nagrzeje tak że
> stopi coś w środku,

Oczywiście.
W samochodzie też będziesz słyszeć, że silnik się pali. Pewnie też poczujesz.
Dziwne masz rozumowanie: wydatek rzędu 15-20zł.

> inna sprawa jakieś zwarcia czy coś w tym stylu ale mam
> nadzieję że to mnie szybko nie spotka

Z Twoim podejściem - jest duża szansa, że spotka.

-- 
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(@)irc(.)pl
Received on Sat Jan 29 12:10:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 29 Jan 2005 - 12:51:42 MET