"Radosław Sokół" 2005010221423800@grush.one.pl
> Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> > Ja w to zarzynanie nie wierzę, bo jakoś nikt
> > nie odradza częstego defragmentowania.
> Całkiem sprawnego dysku -- oczywiście, że nie. Spróbuj
> jednak defragmentacji na niepewnym, dogorywającym dysku,
> lub spróbuj dyskiem w trakcie defragmentacji potrząść ;-)
:) Widziałem dyski, którymi potrząśnięto w czasie ich pracy. :)
> To "zarzynanie" jest tu troszkę przesadą, ale zupełnie nie
> przesadzone jest to, że przerzucanie danych między partycjami
> jednego dysku powinno być ograniczane do minimum. W ogóle
> dysk powinien być podzielony na minimalną odpowiadającą
> potrzebom liczbę partycji -- zwiększony średni czas dostępu,
> fragmentacja wolnej przestrzeni i tragiczna wydajność operacji
> międzypartycjowych nie są rekompensowane przez jakąkolwiek
> zaletę wynikającą z podziału...
Ja miewam kilkadziesiąt partycji na dysku.
Teraz na jednym mam mniej, bo potrzebowałem
dłuższego kawałka na obrazki do nagrywania. :)
Zalety?
-- kopie
-- różna wielkość klastra (ja mam od 2 KB do 64 KB)
-- różne systemy
-- testy
Niektórzy próbują robić RAIDy. ;)
Nie wiem, co im z tego wychodzi. :)
Moim zdaniem takie ,,RAIDy" sensu nie mają. :)
Innych zalet nie dostrzegam.
A kopiowanie pomiędzy partycjami? :)
Zazwyczaj takie kopiowanie nie jest potrzebne do niczego.
Kopiuje się między HDD i jakimś napędem optycznym czy dyskietką,
między HDD i RAMem, ale między partycjami -- raczej rzadko. :)
E. :)
Received on Sun Jan 2 23:25:23 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 02 Jan 2005 - 23:51:02 MET