"Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> w news:bcs1pc.og5.ln@kwinto.prv...
> No ale to już wina instalatora tych programów. Dobrze napisany powinien
> pozwolić na wybór dowolnej partycji.
Też tak uważam, że tak powinno być, ale niestety nie jest.
Nie ma co gdybać co być powinno, skoro i tak nie ma żadnego sposobu na
zmienę tegoż.
> Można. Wystarczy podać podczas instalacji systemu jako docelową partycję
> D. Niemniej, pliki startowe i tak znajdą się na C.
To już coś, choć i tak nie wyczerpuje w 100% mojego problemu, ale cóz... nie
można mieć wszystkiego ;)
Skoro pliki startowe i tak znajdą się na C wówczas tak, czy tak nie da się
100% odseparować systemu od danych, a w ten sposób w razie awarii systemu i
tak trzeba wywalić wszystko z dysku i to jest problem.
> P.S. "Wyższa szkoła jazdy" ;-) proponuje podmontowanie katalogu z danymi
....
Czy dobrze rozumiem i chodzi mniej więcej o coś takiego, co w epoce DOS-a
robiło się 'SUBST-em' ?
Jeśli tak to chyba to i tak nic nie da bo przyporządkowując katalogowi (np.
c:\Kuba) osobny dysk (powiedzmy F) bo mając nawet dwa 'osobne' dyski (C z
systemem i F z danymi (D,E - DVD, CDR) formatując dysk C a tym samym go
czyszcząc tracę jednocześnie F skoro jest on podporządkowany faktycznie
jednemu i temu samemu dyskowi. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to
podstawowy C z systemem w kompie + jakiś D w kieszeni z samymi danymi po to
tylko, żeby go w razie czego wypiąć bez utraty danych (kwestia tylko, czy to
zagwarantuje 100% pewność)
W związku z tym, że " > P.P.S. Niebezpiecznie blisko jesteśmy NTG... "
proponuję ten watek chyba mimo wszystko zakończyć dziękując za już okazaną
pomoc.
-- cOOba --
Received on Mon Dec 6 17:30:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 06 Dec 2004 - 17:51:07 MET