Re: komp się nie wyłącza. czy popsuta jest płyta?

Arkaad wrote:

> Próbowałem z dwoma zasilaczami i zawsze to samo. myślisz że zasilacz o
> większej mocy mógłby sobie z tym poradzić? zastanawiam się bo przez jakieś
> trzy tygodnie komp chodził bez problemu. czy to może być kwestia ustawień
> bios'u.

W jednej Bardzo Mądrej Książce znalazłem taką myśl nt. podobnych przypadków:
większość opinii o uszkodzonych płytach głównych bierze się z serwisów,
które wymieniają płyty główne - oczywiście, gdy wymieni się płytę, to ta
nowa będzie miała inne wymagania co do "prądożerności" itp. i dlatego
zwykle problemy które były z PC-tem ustaną a stara płyta główna zostanie
zakwalifikowana jako "zepsuta"; tymczasem jednak winny jest np. zasilacz,
który np. błędnie raportuje PowerGood bez dostatecznej zwłoki (czyli kiedy
power-isnt-good).

Co do BIOS-ów... tyle rzeczy może budzić komputer, że aż strach... a jeszcze
zwróć uwagę, iż być może naprawdę cośtam jest nieco spartaczone na płycie
głównej i np. niezależnie jak ustawisz opcje nie da się ustawić niebudzenia
na LAN czy PCI. Podobna sprawa była kiedyś z ochroną pamięci CMOS przez
zworkę - w co trzeciej płycie głównej pamięć EEPROM nie była chroniona
przed zapisem nawet przy "zabezpieczeniu" polegającym na przestawieniu
zworki - vide wirus "Chernobyl".

Tak czy inaczej - będę wymieniał zasilacz, bo stary 300W być może
będzie/jest przeciążony - w planach mam dołożenie dysków, napędów (mam
4xIDE czyli do 8 urządzeń plus 9xUSB plus dodatkowe wiatraki, trochę więcej
pamięci niż "standardowo"... lepszy zasilacz po prostu będzie lepszy).

Czy płyta główna nie jest uszkodzona u mnie? Wolałbym, aby nie była. Bo
trudno byłoby mi znaleźć zamiennik - totalna modernizacja raczej na razie
nie wchodzi w grę (zwłaszcza iż komputer de facto działa) - potrzebowałbym
czegoś kompatybilnego z KT266 - a z drugiej strony, KT266 to dziś już
rupieć który szkoda kupować (co pociąga za sobą płyta-pamięci-procesor).

Na razie mam jednak znacznie pilniejsze inne sprawy.

Sławek
Received on Tue Nov 30 12:35:23 2004