Witam,
W moim kompie wystÄpuje bardzo ciekawe zjawisko. Gdy zainstalowalem
Windoswa XP, przy wszystkich fabrycznych ustawieniach biosu i z
prockiem pracujÄ
cym ze standardowymi ustawieniami (p4 3GHz HT Prescot,
plyta Asus p4c800, grafika Asus ati 6800 XT, 2x512 Gb Ramu Kingston
CL2,5 w dualu) co pewien czas komputer mi sie wieszal w dosc roznych
okolicznosciach. Przeinstalowalem Windowas ale znow po kilku dniach
komp sie zawiesil tym razem w juz w czasie startu. Pomyslalem, ze moze
to jednak problem sprzetowy. TrochÄ z ciekawoĹci jak zachowa sie ten
sprzet po przetaktowaniu o 20% i maxymalnym wyzylowaniu pamieci
zmienilem stosowne ustawienia biosu i uruchimilem komputer ponownie.
Od tego czasu, a minely juz prawie 3 miesiace NIE MAM ZADNYCH
PROBLEMOW Z WINDOWSEM !!!. Komuter zasuwa na 3,6 GHz, pamieci na
szynie 960 MHz i nic siÄ nie dzieje (musiaĹem zmieniÄ radiator i
wentylator na duzo mocniejszy ale temperature mam ok 48-53 oC) oprĂłcz
jednego: zupelnie nie uruchamia sie windows gdy ponownie wracam do
fabrycznych, standardowych ustawien biosu ! Dlaczego ?? Czy z jakiegos
powodu "przywiazal" sie do pracy przy przetaktowanym procku i pĹycie ?
Gdy ponownie przyspieszam go o 20 % wszystko dziaĹa i funkcjonuje
poprawnie - zero problemow !!! ale dlaczego sprzet nie chce juĹź
chodzic na wartosciach predkosci dla jakich byl budowany ??
MoĹźe ktoĹ ma jakas odpowiedz na takie zachowanie mojego blaszaka i
windowsa ?
Received on Mon Nov 29 11:05:23 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Nov 2004 - 11:51:38 MET