"PiterS" 1jtgp7z0x5b7l.hv9r8rlozvez$.dlg@40tude.net
> Jeśli czegoś sprzedaje się tysiące to i kupka z zepsutymi będzie wyższa niż
> u tego który sprzedaje setki. Czy markowy, czy LG lub LiteOn to każdy ma
> prawo się zepsuć i nic na to nie poradzisz - jeśli napęd jest poprawnie
Jak rozumiem -- Pioneer produkuje/sprzedaje pojedyncze
egzemplarze w odróżnieniu do LG i LiteOna. ;)
> zaprojektowany to odstetek zepsutych u jednych i drugich producentów będzie
> podobny. W miarę jak taki LG i LiteOn nabiera doświadczenia w tworzeniu
> nowego sprzętu to jest on coraz lepszy. Często i bardzo markowi producenci
> wypuszczają serię bubli - może znasz sprawę z dyskami IBM,
DTLA -- miałem. :)
> monitorami Philipsa?
Nie znam. Ale znam problem płyt wizyjnych -- protoplastów CD.
Otóż Philips, widząc że nie trafił, wymienił swoim klientom
gramowidy na magnetowidy VHS, pomysłodawcą których nie był.
-=-
Swego czasu IBM produkował najlepsze dyski (powszechnego
użytku) na świecie, poza tym jest raczej mocnym producentem
sprzętu komputerowego w ogóle, czego nie da się powiedzieć
ani o LiteOnie, ani o LG. :)
Temat kończę, bo swego czasu mój znajomy dowodził,
że Trabant jest lepszym samochodem od Mercedesa
i miał solidne argumenty w ręku, to znaczy wyniki
poważnych testów. :):):):)
Mnie jest obojętne, co inni ludzie kupują,
natomiast proponuję używanie rozumu. :)
Widziałem, jak wyglądają (od środka)
napędy Toshiby czy Hewletta Packarda
i widziałem wnętrzności LG. :)
Co do stert zepsutego sprzętu: Czasy lampowych
(i wcześniejszych technologicznie półprzewodnikowych)
odbiorników radiowych mamy dawno za sobą i raczej
producenci powinni dążyć do bezawaryjnej pracy
produkowanych przez nich urządzeń. :)
-=-
Aby było jasne -- mnie jest obojętne, co inni ludzie
kupują, :) ale wyrażam swoje zdanie o produktach LG. :)
E. :)
Received on Sat Nov 27 21:10:19 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 27 Nov 2004 - 21:51:30 MET