Re: konczy sie gwarancja - jak uszkodzic kompa?

Autor: Pszemol <Pszemol_at_PolBox.com>
Data: Wed 24 Nov 2004 - 21:48:42 MET
Message-ID: <co270c.2js.0@poczta.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

"artur(m)" <musicm@interia.pl> wrote in message news:co1fmt$1n4e$1@sabat.tu.kielce.pl...
> Zaznaczam, że nie podejmę dalszej dyskusji w tym
> - tak NTG, watku.

To po co teraz cokolwiek napisałeś ? Aby dorzucić oliwy do ognia ?

>> Czyli zgadzasz się z tym co mówię, że Amerykanie kradną
>> w mniejszym natężeniu? No to co Ci właściwie chodzi ? :-)))
>
> O to, abyś co jakiś czas TO zauważył :)

Przecież to właśnie mówiłem, o co byłeś zresztą oburzony :-)

> Nie traktuj mojej wypowiedzi jako stanowiska przeciw Tobie
> a przeciw Twoim "szczególnym" poglądom.
> Nawet by mi oko nie drgnęło, gdybyś mówiąc
> o przestępstwach (przekrętach, ENRONACH i innych)
> w USA powiedział, że p r a w d o p o d o b n i e
> w Polsce jest jeszcze więcej "tego".
> Znajdź proporcje "mocium panie", a nie napiszę słowa
> więcej w tej sprawie.

Napisałbym "prawdopodobnie" gdybym nie był pewny...
Natomiast z własnego i kolegów doświadczenia WIEM
że oszustw i kradzieży spotyka się WIĘCEJ niż w USA.
I nie ma co tutaj popadać w jakieś eufemizmy...
Popytaj ludzi w swojej okoliczy w Polsce ile razy
im coś buchnęli, ile razy wybili szybę w aucie czy
ile razy oszukali gdzieś w zakładzie, sklepie itp...
6 lat mieszkam w USA i jeszcze NIGDY NIC MI SIĘ
takiego nie zdarzyło... Natomiast na przestrzeni
6 lat w Polsce 3 razy podpie**** mi radio z auta...
Nie każ mi pisać "prawdopodobnie" - Ty sobie tak pisz
jeśli czegoś nie jesteś pewny. Ja jestem pewny.

> ps. Mieszkałem w Stanach odpowiednio długo
> aby wiedzieć co piszę.

2 tygodnie ? :-)) Nie bądź proszę śmieszny.
Received on Wed Nov 24 21:50:25 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 24 Nov 2004 - 21:51:27 MET