"artur(m)" <musicm@interia.pl> wrote in message news:cnuq9a$gui$1@sabat.tu.kielce.pl...
> Kurcze dlaczego ja Ciebie jakoś od razu polubiłem, a Pszemola
> jakoś nie za bardzo potrafię:).
Bo nie jesteś człowiekiem o szerokich horyzontach ?
> Lubię ludzi o "szerokich horyzontach". Tych którzy wyjechali
> z jakiegoś grajdoła (to do Ciebie Przemol) i odreagowują swoje
> kompleksy będąc dziś obywatelem(?) powiedzmy USA - nie bardzo.
> (grajdołem może być równie dobrze i Warszawa).
Nie jestem obywatelem USA. Mieszkam w USA jednak od dobrych
kilku lat po około 30 latach mieszkania w Polsce - mam porównanie
w przeciwieństwie do człowieka który nosa nie wystawił z Polski
albo był tylko w wielu krajach "przejazdem", oglądając go z wierzchu.
> Byłem w wielu krajach Europy, a także w USA. Nie jestem w stanie
> pomimo swojej "otwartej postawy" wykrzesać tyle miłości
> do amerykanów w kontrapunkcie do jakiegokolwiek innego narodu,
> a Przemol na paru grupach stara się udowodnić (sobie?) - jak dobrze
> że wyjechał z tego kraju złodziei ku**w i bandytów.
> Zwróćcie uwagę, że jak ktoś kradnie w USA - to są przyjezdni :)
> Takiego USo-fila nie widziałem nigdy, a sporo widziałem.
Bo nieprzyjezdni są zbyt mało sprytni aby oszukiwać...
Są bardziej wystraszeni... niekoniecznie uczciwsi.
Generalnie im ktoś biedniejszy tym większe ma ciągoty
do drobnych oszustw.
> ps. Przepraszam za NTG, ale rusza mnie
> ta konsekwentna(!) postawa Pszemola
> (można sprawdzić) obsrywania (sory)
> Polski (a szczególnie Polaków), bez chwili
> refleksji, że "jego" ukochani AMERYKANIE
> też kradną, zabijają, itp. w mniejszym jednak natężeniu
> wynikającym z jednej strony z 200 lat
> pokoju i demokracji, a z drugiej zamożnością.
Czyli zgadzasz się z tym co mówię, że Amerykanie kradną
w mniejszym natężeniu? No to co Ci właściwie chodzi ? :-)))
Received on Tue Nov 23 16:10:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 23 Nov 2004 - 16:51:22 MET