Re: czy moj monitor da sie naprawic?

Autor: peterphk <peterphk.no-fq.spam_at_wp.pl>
Data: Sun 21 Nov 2004 - 21:50:52 MET
Message-ID: <cnqv2k$ene$1@news.dialog.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

wojtek napisał(a):
> Mam sobie 4 letni minitorek Philips 105S i od jakichs 2 lat dzieje sie taka
> rzecz, ze co jakis czas, raz czesciej (co minute nawet :/) raz rzadziej (co
> kilka dni), obraz sie zweza o jakies 3 cm z kazdej strony i przy okazji z
> bokow robi sie wklesly, czyli na srodku z kazdej strony zweza sie o jakies 5
> cm.
> Poczatkowo wystarczylo lekko klepnac z prawej strony albo z gory i dochodzil
> do siebie, ale teraz zdaza sie ze musze go z 5 razy porzadnie huknac. Na
> tyle pozadnie ze jak wale z prawej strony, to musze go trzymaj z lewej, zeby
> nie jezdzil po biurku (a kumpel ma przy tym radoche). Czy jest szansa zeby
> to jakos naprawic, czy wywalic na zlom i inwestowac w nowy?

jak juz wspominali koledzy to zimny lut, ale w ramach ciekawostki dodam,
ze moj TV Philips'a mial dokladnie taki sam efekt:))) tylko, ze tam nie
pomogalo strzelenie go z boku ... trzeba bylo przelutowac cala plytke ...
Received on Sun Nov 21 22:00:30 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 21 Nov 2004 - 22:51:23 MET