Re: windows po minucie strasznie zwalnia

Autor: Leszek <leszekt80_at_poczta.onet.pl>
Data: Mon 08 Nov 2004 - 01:49:28 MET
Message-ID: <cmmfqh$nl8$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii; format=flowed

kgs wrote:
> Mam klopoty z nowym kompem. Wlaczam windowsa xp i po paru minutach zaczynaja
> sie dziac dziwne rzeczy. Nic nie robie, a procesor jest oblozony w 90%.
> Explorer i takmngr zabieraja sporo mocy. Sterowniki do plyty glownej (tzn
> asrock K7VT4A+) sa zainstalowane.
>
> Klopot minal gdy odinstalowalem tasme do FDD. Z drugiej strony jak mialem
> tasme podlaczona tylko do connectora na plycie to system dalej przymulal
> (odlaczylem bo zauwazylem ze jest chyba jakis klopot ogolnie z fdd - lampka
> przy stacji non stop sie palila, a pod windowsem stacja nie byla zupelnie
> wykrywana, mimo iz na moje oko podlaczenie bylo ok). Zastanawiam sie czy to
> przypadek, bo testowanie bez tasmy nie trwalo zbyt dlugo (zwlaszcza gdy
> tasma byla wpieta, <a href="http://www.ntsearch.com/search.php?
> q=windows&v=56">windows</a> potrafil czasem dluzej dzialac stabilnie niz
> minute :/).
>
> Reszta konfiguracji:
> amd sempron 2200+
> ddr333 256
> ati readeon 7000 64mb tv-out
> dvd-rw <a href="http://www.ntsearch.com/search.php?
> q=pioneer&v=56">pioneer</a> 16x
>
> Jakies pomysly?
>
>
>
Czesc.
Wydaje mi sie, ze problem z fdd moze wynikac stad, ze odwrotnie wpiales
tasme do plyty (do kontrolera). U mnie bylo podobnie. Wtedy rzeczywiscie
windows nie wykrywa stacji dyskietek, a kontrolka stacji swieci non
stop. Hmm nie pamietam jednak czy odwrotne wpiecie tasmy skutkowalo
spowolnieniem systemu.
Pozdrawiam.
Leszek
Received on Mon Nov 8 01:50:25 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 08 Nov 2004 - 01:51:07 MET